Kierowcy, którzy dzisiaj przejeżdżali przez Zator drogą krajową 44 przecierali oczy ze zdziwienia. Podejrzewali nawet, że biorą udział w filmie „Ukryta kamera”. Po ruchliwej drodze spacerował… wielbłąd.
Wielbłąd za nic miał przepisy ruchu drogowego, a przy tym zupełnie nie przejmował się przejeżdżającymi obok niego samochodami. Spacerował sobie dostojnie, podziwiając uroki miasta. Wiele znaków na ziemi i niebie wskazuje, że w sobie wiadomy sposób uciekł z goszczącego w mieście cyrku.
Film z profilu FB Patryka Krawczyka