W Bielsku-Białej trwa wielkie pozimowe czyszczenia wiat przystankowych. W sumie w trakcie wiosennej akcji dokładnie wyczyszczonych zostanie 278 takich konstrukcji.
Dokładnie, bo wiaty (szyby, siedziska, oparcia, gabloty rozkładowe i reklamowe oraz zadaszenia) myte są wodą pod ciśnieniem. Przy okazji usuwane są z nich wszelkie nielegalne ogłoszenia, naklejki, napisy i graffiti. Sprzątane i oczyszczane jest również otocznie wiat przystankowych w tym perony pasażerskie. Na początek – informują miejscy urzędnicy – służby zajęły się wiatami w centrum miasta usytuowanymi przy głównych ciągach komunikacyjnych. Później przyjdzie czas na te usytuowanie przy mniej uczęszczanych ulicach i na terenie osiedli mieszkaniowych.
Patrząc za okno nie sposób odnieść jednak wrażenia, że rozpoczynając wiosenne porządki na przystankach autobusowych, miejskie służby zaliczyły falstart. Co prawda w kalendarzu już wiosna, a koniec marca był wyjątkowo ciepły, to jednak zima znów wróciła, a synoptycy zapowiadają, że taka chłodna aura z opadami śniegu i deszczu utrzyma się jeszcze przez kilka dni. Mycie szyb przy takiej pogodzie, to nie najlepszy pomysł – to wie każda gospodyni czy gospodarz domu.
Super, pogoda, nie pogoda – czas ucieka a roboty mnóstwo, drogowcy co chwilę popełniają falstart