Na skrzyżowaniu dróg powiatowych w Wieprzu, obok przystanku kolejowego, poprawiono wysepkę, która utrudniała skręt ciężarówkom od strony Cięciny. Ale – jak twierdzą miejscowi – do ideału jeszcze daleko.
Kilka miesięcy temu na zlecenie Starostwa Powiatowego w Żywcu przebudowano skrzyżowanie drogi Żywiec – Cięcina z drogą do centrum Wieprza. Powstał tu lewoskręt z wysepkami. Ale okazało się, że jedna z nich wybudowana jest tak niefortunnie, że utrudnia skręt większym pojazdom i ciężarówkom od strony Cięciny do Wieprza. W rozmowie z „Kroniką” Jan Witkowski, członek Zarządu Powiatu twierdził, że wykonawca nie zrobił błędu, bo tak było w projekcie, ale ma to zostać poprawione. I faktycznie, w ostatnich tygodniach wysepkę poprawiono.
– Wycięto jej część i ją zmniejszono. Niby jest lepiej, ale kierowcy ciężarówek i tak skarżą się, że nadal mają problemy ze skrętem – mówi Maria Hulak, sołtys Wieprza.
Ale Jan Witkowski i radny powiatowy Władysław Skrzyp uważają, że wszystko jest idealnie.
– To był istny majstersztyk. Do inwestycji dołożyły się starostwo, gmina i prywatna firma. Chodziliśmy za tym kilka lat. W końcu się udało – powiedział Jan Witkowski kilka tygodni temu na sesji Rady Powiatu. – Potwierdzam, że to był majstersztyk. Jeszcze w 2006 roku, jako członek Zarządu Powiatu, składałem pierwsze postulaty o budowę lewoskrętu. Potem przekazałem ten pomysł Janowi Witkowskiemu i udało się – podkreślił z kolei radny Władysław Skrzyp.
Tu warto przypomnieć, o czym „Kronika” wówczas pisała, że już w 2002 roku trwały rozmowy żywieckiego starostwa z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad na temat budowy lewoskrętu w Wieprzu. Cóż, sukces ma wielu ojców…