Na obchody 200-lecia nadania praw miejskich przyjechała wicepremier Beata Szydło.
Wilamowice mają piękną, choć skomplikowaną historię, o czym pisaliśmy obszernie w świątecznej “Kronice Beskidzkiej”. Pielęgnujący przez lata swoją odrębność byli traktowani przez sąsiadów jako inni, a inni znaczyło tyle, co obcy. Na szczęście to już przeszłość, o czym świetnie można się było przekonać w sobotę, kiedy do miasteczka zjechali z najlepszymi życzeniami włodarze okolicznych gmin oraz wicepremier polskiego rządu.
Uroczystej mszy świętej przewodniczył biskup Roman Pindel, który mówił dużo o najsłynniejszym synu wilamowskiej ziemi – arcybiskupie Józefie Bilczewskim, ale także o religijności zwyczajnych wilamowian. Po mszy uczestnicy przeszli do sali OSP. Przedstawiciele władzy (Rada Miejska) przez aklamację przyjęli uchwałę o obchodach 200-lecia Wilamowic, a przedstawiciele świata nauki (między innymi Tymoteusz Król) opowiadali o historii grodu i jego mieszkańców.