15 listopada 1978 roku z mostu w Wilczym Jarze spadły dwa autobusy. Zginęło 30 osób.
Most liczy 18 metrów wysokości. W autobusach jechali górnicy do pracy w kopalniach. Wśród ofiar wypadku znalazła się Natalia Walaszek, której mąż, dwa tygodnie wcześniej zginął w wypadku samochodowym. Kobieta jechała załatwić formalności związane z jego śmiercią.
Za oficjalną przyczynę tragedii podaje się niezachowanie bezpiecznej prędkości w chwili wjechania na most i właściwej techniki jazdy, połączone z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. W nocy przed wypadkiem temperatura powietrza wynosiła minus 6 stopni Celsjusza.
Dlaczego wymieniona jest z nazwiska tylko Natalia Walaszek? Tego roku nie było czczenia?, trzeba pokazywać na zdjęciu tylko okrągłe rocznice?