Wody Polskie poinformowały, że trwa kontrolowane obniżenie lustra wody w zbiorniku Wilkówka. Ale na razie ewakuowani mieszkańcy nie mogą jeszcze powrócić do swoich domów.
Przypomnijmy, że z powodu zagrożenia pęknięcia tamy na zbiorniku w czwartek (23 maja) ewakuowano z tej okolicy około 80 osób z 30 domów. Od tej pory trwają prace, aby nie doszło do pęknięcia tamy.
– Trwa kontrolowane obniżenie lustra wody. Proces odbywa się grawitacyjnie, powoduje opad 20 cm na dobę, zgodnie z instrukcjami gospodarowania wodami. Zbyt szybkie opróżnianie zbiornika może być niekorzystne dla jego konstrukcji. Pracownicy Wód Polskich cały czas pracują na miejscu i prowadzą pomiary zapory czołowej. Raporty w tej sprawie są przekazywane na bieżąco wójtowi gminy Wilkowice Januszowi Zemankowi oraz służbom wojewody śląskiego. Na miejscu prowadzane są badania geologiczne skarpy. Kolejny komunikat w sprawie zbiornika Wilkówka zostanie przedstawiony po godzinie 16.00. Eksperci Wód Polskich przekażą go wójtowi gminy Wilkowice, który kieruje sztabem kryzysowym i podejmie decyzje w sprawie dalszych działań – informują Wody Polskie.
***
W kolejnym komunikacie wydanym po 16.00 Wody Polskie poinformowały, że nadal prowadzony jest ciągły monitoring obiektu oraz pomiary poziomów w układzie pizometrycznym.
– Analizowana jest też stateczność zboczy przylegających do czaszy zbiornika. Szczegółowej ocenie pod kontem przemieszczeń poziomych i pionowych oraz ewentualnej utrat stateczności podlegają skarpy zbiornika. Wyniki analiz zostaną przekazane wójtowi gminy Wilkowice, który zgodnie z kompetencjami podejmuje decyzje o ewakuacji mieszkańców i jej odwołaniu – czytamy w komunikacie.
***
Urząd Gminy Wilkowice poinformował, że o 20.00 Wody Polskie wydały komunikat.
– Dzięki dokonanym analizom w oparciu o stanowisko przedstawicieli Państwowej Służby Geologicznej oraz pomiary pizometryczne korpusu i zboczy zapory można stwierdzić, iż stan obiektu ulega stabilizacji wraz ze stopniowym obniżaniem poziomu wody. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie informuje, iż zasadnym jest rozważenie możliwości powrotu ewakuowanych mieszkańców do swoich domostw. Nie mniej jednak obiekt podlega ciągłemu monitoringowi w systemie całodobowym. Ponadto istnieje konieczność prowadzenia dalszych działań uwzględniających poprawę bezpieczeństwa – czytamy w komunikacie.
Z kolei wójt gminy Wilkowice Janusz Zemanek podjął decyzję o zakończeniu stanu zagrożenia oraz ewakuacji mieszkańców pierwszej strefy.
gdyby nie wybory… no, Brudzińskiego by tu nie było. Teraz sobie przypomnieli. Niech zgadnę, Brudziński podpinał i umijscowił pompę odprowadzającą wodę i gdyby nie on, to by…. prawda?
Boże co za kołtuństwo i zacietrzewienie…
na daremno i nie używaj słów, których nie rozumiesz.