Cieszyn Na sygnale

Wisła: Policjanci pomogli niemowlakowi

Policjanci z Wisły spisali się na medal. Dzięki ich sprawnej akcji udało się uratować zdrowie, a być może nawet i życie niemowlaka. Mundurowi pomogli jego ojcu w szybkim dotarciu do szpitala. Jak do tego doszło?

– Dyżurny wiślańskiego komisariatu otrzymał informację o zdarzeniu drogowym w rejonie ronda przy zbiegu ulic 1 Maja i Wyzwolenia. Okazało się, że 34-latek z Koniakowa najechał swoim audi na tył poprzedzającego go pojazdu. Mężczyzna wyjaśnił policji, że spieszy się do szpitala, gdyż jego 10-miesięczny syn połknął metalową śrubkę – wyjaśnia podkom. Rafał Domagała, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.

Dziecko zaczęło się krztusić. Ponieważ karetka nie mogła szybko dojechać do Koniakowa, tata chłopczyka postanowił sam wyruszyć do placówki służby zdrowia. Całą drogę zaniepokojony odwracał się do dziecka, które co chwilę się krztusiło i miało problemy z oddychaniem. W Wiśle mężczyzna utknął w korku, a sytuację pogorszyła stłuczka.

– Ojciec dziecka poprosił o pomoc policjantów. Dyżurny komisariatu skontaktował się z dyspozytorem pogotowia. Dowiedział się, że wszystkie karetki są zajęte i najbliższy przyjazd do Wisły jest możliwy za kilkadziesiąt minut. Mając na uwadze niepokojący stan zdrowia chłopca, policjanci podjęli błyskawiczną decyzję. Radiowóz zabrał dziecko i ojca do szpitala. Tam maluch otrzymał niezbędną pomoc – relacjonuje podkom. Rafał Domagała.

 

google_news