Restrykcje dotyczące działalności wielu branż – hotelarskiej, turystycznej, gastronomicznej – zostały wprowadzone 28 grudnia i miały obowiązywać do 17 stycznia. Rząd zdecydował jednak o przedłużeniu sankcji do 31 stycznia. Nieoficjalne mówi się o możliwym przedłużeniu tzw. narodowej kwarantanny nawet do kwietnia, czyli praktycznie do końca sezonu zimowego.
Właściciele nie tylko stacji narciarskich w Wiśle, Ustroniu, Brennej czy Istebnej, ale też hotelarze oraz właściciele pensjonatów i ośrodków wypoczynkowych, ludzie z branży gastronomicznej i handlowej – mówią jednym głosem o nadciągającej katastrofie. W ich opinii, nic już – żadna tarcza antykryzysowa – nie zrekompensuje poniesionych strat. Został bowiem stracony okres świąteczny, sylwester, ferie. Sezon zimowy za niedługo będzie na półmetku i nie wystarczy czasu, żeby cokolwiek odrobić z utraconych wpływów. Jawi się obraz bankrutującego regionu żyjącego z turystyki.
Nasi przedsiębiorcy mogą tylko pozazdrościć swoim kolegom po fachu z czeskiej strony granicy. U sąsiadów sprawa jest jasna. Rząd w Pradze uchwalił rekompensaty dla ośrodków narciarskich, które nie mogą działać z powodu obostrzeń koronawirusowych. Dotacja wynosi od 210 do 530 koron za jedno miejsce na wyciągu za każdy dzień postoju. Pomoc nie może przekroczyć połowy średnich bieżących kosztów ośrodka w poprzednich trzech sezonach. W sumie wyniesie ona 1 mld kcz. Rekompensaty przysługują za okres 27 grudnia – 22 stycznia.
Po długim i bezskutecznym czekaniu na konkrety ze strony polskiego rządu, część przedsiębiorców z naszego regionu zastanawia się nad otwarciem 1 lutego ośrodków narciarskich, hoteli i restauracji. Ludzie są bowiem zdesperowani. Pomni grożących kar i restrykcji, spróbują uratować jeszcze cokolwiek ze swoich biznesów.
Zdecydujcie się w końcu czy otwieracie czy nie. 18 stycznia mieliście otwierać, cisza. Teraz 1 lutego i co też cisza? Co wy się boicie? Sanepidu? Sanepid To może na kąpielisku wodę sprawdzić czy jest zdatna do kąpieli. Cała Polska się otwiera, dajcie nam w końcu normalnie żyć.
Tak tak otwiera się……
Najlepiej napisać ogłoszenie oddam w dobre ręce jednostkę państwową w stanie do kompletej odbudowy.
Raczej restauratorzy nie mają co narzekać,na wynos ale idzie.
Na pewno?
Pewne jst tylko to,ze masz cos z glowa.
Na pierwszy rzut jest pewne: “Wielki” nie wolno pisać z dużej litery. Uzasadniałam już kiedyś.
Nie chcą czy nie mogą?
A nie lepiej jak to powiedziała pani wiceminister pisowskiego rządu po prostu SIĘ PRZEBANŻOWIĆ
Można też wziąść kredyt i zmienić pracę…. Jeść szczaw i mirabelki z nasypu kolejowego… Jest wiele wiariantów towarzyszu.
Tylko się śpieszcie bo wiosna niedługo
Hmm… Tylko żeby 1 lutego była jeszcze jakaś zima.
To niech się przeniosą do Francji, Austrii, Niemiec, Włoch, Szwajcarii…..Nie dostali rządowej pomocy w Polsce bo większośc z nich funkcjonuje w szarej strefie a rzadowa pomoc nie dotyczy oszustów tylko uczciwych podatników.
Ewa ty tak mówisz bo parkingi ci pozamykali i nie masz gdzie zarobić?
Powiem szczerze: Ewa, jaka ty po prostu głupia jesteś!
Ewa przestan cpac i wez sie za robote.Umyj sie i w miasto.