Artyści i twórcy są największym bogactwem Witanowic – miejscowości z siedmiowiekową tradycją. Dlatego obchody 700-lecia wsi i parafii rozpoczęło spotkanie z ludźmi sztuki oraz rzemiosła połączone z wystawą ich prac. Było na co popatrzeć i czego posłuchać.
Każdy z artystów i rękodzielników opowiedział pokrótce o swojej pracy, zdradził niektóre jej tajniki, chętnie odpowiadał na zadawane pytania. Można było się na przykład dowiedzieć, że robótki szydełkowe i na drutach mają sporo wspólnego z… matematyką. – Cały czas trzeba liczyć. Na przykład chcąc zrobić sweter, należy wykonać próbkę dziesięć na dziesięć centymetrów, policzyć oczka i rzędy, pomnożyć – tłumaczyła Stanisława Sroka, która zajmuje się nie tylko dzierganiem, ale również hafciarstwem.
Z kolei związana z Wadowickim Klubem Pracy Twórczej “Beskidnicy” malarka i graficzka Bożena Gracjasz opowiadała, jak bezlitosna bywa wena. Potrafi obudzić artystę w środku nocy i na wiele godzin przykuć do sztalug. – Nieważne, że naczynia nieumyte, obiad nieugotowany. Mąż mówi, że jest głodny, a ja błagam: „jeszcze pięć minut, bo mi to ucieknie” – wyznała ze śmiechem. Na szczęście jej małżonek Jerzy, który również uczestniczył w spotkaniu, potrafi zrozumieć twórcze porywy żony, ponieważ sam jest artystą – rzeźbiarzem, malarzem, rysownikiem i fotografikiem.
O swojej sztuce mówili także: malarka Halina Mozgała-Byrska, rzeźbiarz Stanisław Jończyk, wikliniarz Tadeusz Odrzywolski, poetka Krystyna Jacek i hafciarka Jadwiga Galas. Na wystawie prezentowane były prace tych wszystkich osób, a ponadto gorsety wyszywane koralikami i cekinami przez Stanisławę Majtykę, wieloletnią działaczkę miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich. Spotkanie zorganizował Zespół Szkolno-Przedszkolny w Witanowicach wraz z Komitetem Organizacyjnym Obchodów 700-lecia wsi, a patronat honorowy nad imprezą objął wójt gminy Tomice Witold Grabowski.
Autorką fotoreportażu jest Edyta Łepkowska.
