Przez kilka ostatnich tygodni trwała istna wojna pomiędzy wójt gminy Jeleśnia Anną Wasilewską a grupą radnych gminnych i działaczami społecznymi o miejsce organizacji redyku, czyli imprezy plenerowej z wypędzeniem owiec na halę.
Wójt optowała za tym, aby zorganizować go po raz pierwszy w Jeleśni. Natomiast część radnych i działaczy chciała pozostawienia imprezy w Korbielowie i podkreślając wprost, że przeniesienie imprezy to głupi pomysł…
O szczegółach tego niecodziennego konfliktu przeczytać można w najnowszym numerze “Żywieckiej Kroniki Beskidzkiej”
E-wydanie tygodnika “Żywiecka Kronika Beskidzka” dostępne jest pod adresem: https://prasabeskidzka.pl/zywiecka-kronika-beskidzka-nr-1718-z-25042019-p-297.html
Bardzo dobry argument części radnych i działaczy: głupi pomysł. A z czyjej głowy wyszedł pomysł? To w domyśle jaka jest wójt?
Korbielów = 1. Pijani bacowie i osoby odpowiedzialne za owce!!!
2. Nie wolno podchodzić do owiec i ich dotykać!!! Naprany baca trzyma bata w ręku i odgania dzieci z rodzicami.
NIGDY WIĘCEJ !!!