Radni gminy Lipowa zdecydowali o utworzeniu Gminnego Ośrodka Kultury. Nowa instytucja zacznie działać od stycznia 2026 roku. Dyskusja nad powołaniem GOK-u trwała ponad rok i kilkukrotnie była zdejmowana z porządku obrad.
Pomysł utworzenia ośrodka pojawił się w kampanii wyborczej wójta Bogusława Wyleciała w 2024 roku. Początkowo planowano powołanie Gminnego Ośrodka Promocji, Turystyki i Sportu. Projekt nie uzyskał jednak poparcia radnych. Sprawa powróciła jesienią 2024 roku, tym razem pod nazwą Gminny Ośrodek Kultury, lecz również bez powodzenia. W listopadzie 2024 roku w głosowaniu nadzwyczajnym głosy rozłożyły się po równo i uchwała nie przeszła.
Do tematu powrócono na sesji 28 sierpnia 2025 roku. W akcie założycielskim zmieniono w ostatniej chwili zapis o siedzibie – z biblioteki w Lipowej na miejscowość Lipowa.
– Utworzenie GOK-u to uporządkowanie zarządzania imprezami organizowanymi na terenie gminy. To lepsza oferta kulturalna i edukacyjna dla mieszkańców, a także możliwość pozyskiwania środków, o które może wnioskować tylko GOK. Regionalna Izba Obrachunkowa zaleciła, by wydatki na kulturę realizował ośrodek, a nie urząd gminy. Powstanie GOK-u nie wpłynie na zmniejszenie wydatków inwestycyjnych. Jestem przekonany, że będzie to milowy krok w rozwoju gminy – mówił wicewójt Lipowej Marcin Zyzak.
Nie wszyscy radni podzielali ten pogląd. Radna Sylwia Mika-Legień zwróciła uwagę na plan zatrudnienia dyrektora GOK-u na pół etatu.
– Na komisji usłyszałam, że oprócz dyrektora nie będzie innych pracowników etatowych, a animatorzy będą zatrudniani na umowę zlecenie. Tymczasem statut przewiduje stanowisko zastępcy dyrektora. Jak jedna osoba na pół etatu ma prowadzić GOK i odpowiadać za całość? Czy nie odbędzie się to kosztem biblioteki? Czy ta sama osoba wystartuje w konkursie na dyrektora GOK-u i biblioteki? – pytała radna.
Radny Włodzimierz Jezutek wskazywał na brak precyzyjnych wyliczeń: – Zrobiono wiele projektów inwestycyjnych, ale nie mamy na nie środków. Może lepiej poczekać na sytuację budżetową i wtedy podjąć decyzję? – mówił.
Wicewójt odpowiadał, że szacunki zostały przedstawione: – W 2024 roku na promocję wydano 430 tys. zł, z czego ponad 300 tys. zł na Dni Gminy Lipowa. Koszty GOK-u w 2026 roku wyniosą 145 tys. zł, w tym 80 tys. zł na animatorów i 15 tys. zł na księgowość. Jako siedzibę można wykorzystać budynek tzw. Wikarówki, który obecnie stoi pusty – tłumaczył Marcin Zyzak.
Radny i sołtys Lipowej Jan Sołtysik przypominał, że podobna próba była już podejmowana.
– Jestem za GOK-iem, ale trzeba zaczynać od fundamentów, nie od komina. Najpierw lokal, a nie tylko biurko i pół etatu dla dyrektora – apelował.
W głosowaniu wniosek o odłożenie decyzji uzyskał poparcie pięciu radnych, przy siedmiu przeciwnych. Ostatecznie za powołaniem GOK-u opowiedziało się dziewięciu radnych, dwóch było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu.
Kilka godzin po sesji Urząd Gminy poinformował o decyzji na swojej stronie internetowej: „To długo wyczekiwana przez mieszkańców decyzja, która otwiera nowy rozdział w rozwoju życia społecznego i kulturalnego. GOK stanie się miejscem spotkań, integracji i twórczości. Ośrodek będzie organizował wydarzenia, warsztaty, koncerty, zajęcia artystyczne oraz inne formy aktywności dla wszystkich grup wiekowych” – napisano w komunikacie w stylu ogromnej euforii.