W niedzielny wczesny poranek policjanci wraz funkcjonariuszami straży granicznej wsparci przez antyterrorystów zrobili nalot na mieszkania trzech mężczyzn podejrzanych o czerpanie korzyści z nierządu. Wszyscy trzej zostali zatrzymani.
To efekt prowadzonego już od zeszłego roku przez bielską policję wraz ze strażą graniczną śledztwa pod nadzorem prokuratury. Funkcjonariusze zwalczający prostytucję trafili wtedy na trop działającej w jednej z bielskich dzielnic agencji towarzyskiej. Mieściła się w prywatnym budynku leżącym na przedmieściach Bielska-Białej. Prowadziła ją kilkuosobowa grupa przestępcza, która – jak to określono – miała ułatwiać oraz czerpać korzyści majątkowe z uprawniania prostytucji przez inne osoby. W trakcie działań ustalono, że „interesem” kieruje 44-letni mieszaniec powiatu cieszyńskiego, a pomagają mu w tym dwaj (45- i 31-letni) bielszczanie. Cała trójka została zatrzymana podczas nalotu. U 45-latka znaleziono także narkotyki. Na wniosek śledczych sąd tymczasowo aresztował na 3 miesiące szefa grupy. Jego pomocników prokurator objął policyjnym dozorem oraz poręczeniem majątkowym.
Wszystkim trzem grozi teraz nawet po 5 lat więzienia. Jak ustalili śledczy w agencji mogło pracować dobrowolnie od kilku do kilkunastu kobiet.
nic nie rusza …..a jednak
Myślał,że nic nie rusza. Teraz żony nie rusza bo dalej za kolegami goni z aparatem ?
I wszyscy wiemy o kogo chodzi …. 🙂 świątynia o imiemiu *czerwona Latarnia-wapienica*?….. taki to biznes jest no .
podaj dokładniejsze współrzędne 😛
To teraz te kobiety mogły by pracować na swój rachunek ,
na jakiej to ulicy ta” świątynia” była ?
Jak pracowały dobrowolnie to jaki problem?
pewnie chodzi o vat