Sporo strachu najadł się dziś wieczorem w Zembrzycach kierowca peugeota. Mężczyzna sam jest sobie winien bo nie dostosował prędkości do warunków drogowych.
Kierujący za szybko pokonywał ostry i zarazem zdradliwy zakręt, z którego przejechaniem nie poradziło sobie już kilku zmotoryzowanych. Ich podróż zakończyła się podobnie do dzisiejszej, czyli wypadnięciem z drogi. Peugeot po wyleceniu z drogi wojewódzkiej wywrócił się na dach. Prowadzącemu go mężczyźnie nic się nie stało. Został ukarany mandatem.
Jak zakręt zawini, to nawet najlepszy “miszcz” kierownicy sobie z nim nie poradzi.
myśle że to wina rowu że tam był
Super kierowca !!!!!!!!!
Zawinnili drogowcy?