Wymuszenie pierwszeństwa przejazdu było przyczyną kolizji na ul. Przemysłowej w Jordanowie. Choć auta zostały rozbite to nikomu nic się nie stało.
Zawinił kierowca ciężarówki, który skręcając w lewo nie upewnił się, że zdąży wykonać manewr. W ten sposób zajechał drogę dostawczemu fiatowi. Na miejscu kraksy pojawili się nie tylko policjanci (ukarali kierowcę ciężarówki mandatem), ale także strażacy, którzy zneutralizowali płyny jakie wyciekły na drogę.