Cieszyn Na sygnale

Wypadek na światłach w Nierodzimiu (aktualizacja) – ZDJĘCIA

Fot. KPP w Cieszynie

Kilka minut przed 11.00 doszło do wypadku na światłach w Ustroniu Nierodzimiu.

Szczegóły zdarzenia nie są jeszcze znane. W miejscu kraksy policjanci kierują ruchem. Zmotoryzowani, którzy poruszają się w kierunku Beskidów, są kierowani objazdem przez centrum Ustronia. W stronę Skoczowa natomiast oba pasy wiślanki są przejezdne, choć mogą występować chwilowe utrudnienia. Jak informuje Krzysztof Pawlik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie, ruch odbywa się w miarę płynnie.

Aktualizacja, godz. 14.10.

Jak mówi Krzysztof Pawlik, uczestnicy wypadku w Ustroniu Nierodzimiu mieli dużo szczęścia. Zderzenie dwóch samochodów wyglądało bardzo poważnie. Poszkodowani otrzymali jednak natychmiastową i profesjonalną pomoc jeszcze przed przyjazdem służb ratowniczych.

Jak się dowiadujemy, dwie osoby zostały przewiezione do szpitala.

– Ruch na skrzyżowaniu w Ustroniu Nierodzimiu kierowany jest z wykorzystaniem sygnalizacji świetlnej. Pomimo bardzo dobrej widoczności oraz suchej nawierzchni jezdni, kierujący audi najprawdopodobniej nie zwrócił uwagi na sygnalizację i wjechał na skrzyżowanie, doprowadzając do zderzenia z jadącym w kierunku ulicy Skoczowskiej fordem. Siła uderzenia była tak duża, że ford został zakleszczony między audi a barierą ochronną rozdzielającą jezdnie – mówi Krzysztof Pawlik.

Świadkiem kraksy był policjant, asp. szt. Paweł Dobaj, wykładowca Zakładu Prewencji i Ruchu Drogowego katowickiej Szkoły Policji, który na co dzień uczy młodych policjantów m.in. zachowania się w miejscu wypadku. W Ustroniu jako pierwszy udzielał wsparcia i pomocy poszkodowanym – opatrzył rannego kierowcę, kontrolował stan pasażerki pojazdu, która nie mogła się z niego wydostać, a także zadbał o bezpieczeństwo 7-latka, który podróżował w fordzie, ale w zdarzeniu nie ucierpiał.

Przy wyciągnięciu rannej kobiety z forda konieczna była pomoc straży pożarnej.

Zdjęcia z archiwum KPP w Cieszynie

google_news