W niedzielę, 13 lipca, odbył się drugi dzień Moto Music Show w Bielsku-Białej. Impreza trwała od godz. 10.00 do 18.00 i przyciągnęła mnóstwo fanów motoryzacji. Atrakcji nie brakowało. Były m.in. przejażdżki monster truckiem, rozbijanie wraków, wystawa samochodów klasy premium, gastronomia, dmuchańce i wiele innych. Na koniec, ekipa crossowców pokazała jak się lata na skoczni.
W niedzielę w hali wystawiono dziesiątki aut – od klasyków po nowe, mocno przerobione maszyny. Można było podejść z bliska, porozmawiać z właścicielami i zrobić sobie zdjęcie. Sporo uwagi przyciągały auta driftowe, sportowe i samochody z rajdów. Nie brakowało też ciekawych malowań i nietypowych rozwiązań technicznych.
Jedną z największych atrakcji na zewnątrz hali był Wrak Race, czyli wyścigi starych, specjalnie przygotowanych samochodów. Auta zderzały się, ślizgały po błocie, a kierowcy walczyli o każdą pozycję. Było głośno, widowiskowo i bardzo zabawnie. Publiczność mocno kibicowała, a niektóre pojazdy miały naprawdę pomysłowe nazwy.
Ogromne emocje wzbudziły też pokazy skoków na motocyklach. Zawodnicy wykonywali ewolucje w powietrzu – obroty i triki bez trzymania kierownicy. Skoki były wysokie i precyzyjne, a każdy udany numer kończył się głośnymi brawami. Dla wielu osób był to największy hit całego dnia.
Na miejscu była też strefa gastronomiczna z foodtruckami, a z głośników przez cały dzień leciała muzyka – głównie rock i elektronika. Dla dzieci przygotowano dmuchańce, gokarty i inne atrakcje. Można było też kupić pamiątki i motoryzacyjne gadżety. W południe z fanami spotkała się znana Karolina Pilarczyk, w tym samym czasie doszło do próby pobicia rekordu Polski w największej liczbie osób biorących udział w przeciąganiu autobusu za pomocą liny. Równocześnie na zlotowej scenie trwały będą konkursy z atrakcjami i licytacje charytatywne.