Jest wyszukany, unikatowy, pasuje do naszego regionu i naszej dzielnicy – to tylko jeden z głosów mieszkańców na temat pięknej architektury nowego Domu Kultury w Straconce. Bielszczanie podkreślają jednak, że najważniejsze jest to, co w nim się będzie działo. Poznaliśmy już część tych ambitnych planów i zapraszamy na filmową wycieczkę!
Już 29 marca uroczyście zostanie zainaugurowana działalność nowego Domu Kultury w Straconce. – To obiekt całkowicie przemyślany i nowoczesny, którego budowa trwała dwa lata. Jego architektura wpisuje się w charakter pięknej dzielnicy. Zbudowaliśmy go, jak zawsze, dla mieszkańców. Zapraszamy, by z niego korzystali – mówi Jarosław Klimaszewski, prezydent Bielska-Białej.
Co o wyróżniającym się w Straconce budynku sądzą napotkani w pobliżu mieszkańcy? Oto parę ich głosów: „Jest wyszukany, unikatowy, pasuje do naszego regionu, naszej dzielnicy. Bardzo mi się podoba”, „Bardzo ładnie wykończony i dobrze zlokalizowany”, „Może bardziej przypomina takie szwajcarsko-austriackie klimaty, ale podoba mi się”, „Jesteśmy zachwyceni samym budynkiem. Mamy nadzieję, że będzie tak samo działał”.
Na to samo zwraca uwagę prezydent miasta. – Pamiętajmy, że budynek i mury to nie wszystko. Najważniejsi są ludzie, którzy będą tu pracować i z niego korzystać – mówi. – Cały czas prowadzimy rozmowy, diagnozy i sprawdzamy, co będzie tutaj miało największe wzięcie. Wzorując się na wszystkich naszych placówkach, z pewnością znajdą się tu zajęcia podstawowe w edukacji kulturalnej, czyli taniec, śpiew, ceramika, plastyka, muzyka, teatr… – wylicza Małgorzata Motyka-Madej, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Bielsku-Białej. Zauważa, że obiekt o powierzchni użytkowej wynoszącej – bagatela – prawie 900 metrów kwadratowych, daje ogromne pole do popisu. Już sama sala widowiskowa stwarza możliwość organizacji imprez nawet o ponadregionalnej randze.
Magdalena Świergolik, kierownik straceńskiej placówki cieszy się nie tylko z dobrze zaprojektowanych sal, ale i ich wyposażenia. Wymienia m.in. sale do nauki tańca i baletu, pracownie plastyczne, sale do zajęć z ceramiki, wygłuszoną salę do nauki gry na perkusji, a zarazem liczne instrumenty, w tym świetnej jakości pianina i inne instrumenty. – Już wiemy, że jest wiele osób zainteresowanych tego typu aktywnością. Dołożono tutaj wszelkich starań, aby ten budynek był dostosowany również dla osób ze szczególnymi potrzebami. Mamy więc windę, a sale są odpowiednio oznaczone – mówi kierownik.
– Liczymy na to, że to miejsce zostanie pokochane przez mieszkańców. Czekamy na wielkie otwarcie i miejmy nadzieję, że obiekt stanie się centrum kulturalnym nie tylko dla Straconki, ale też okolicznych dzielnic. I nie tylko kulturalnym. Taka właśnie jest rola domów kultury w naszym mieście, by pełniły ponadto funkcje centrów integracji społecznej i działalności obywatelskiej – podsumowuje Jarosław Klimaszewski.
Materiał powstał we współpracy z Urzędem Miejskim w Bielsku-Białej