Jechał autem, był trzeźwy, nie „szarżował” – trafił jednak do policyjnego aresztu. Taka historia przytrafiła się pewnemu 19-letniemu żywczaninowi.
Kilka dni temu ten młody mężczyzna został zatrzymany przez patrol dzielnicowych na jednej z ulic w Żywcu, gdy jechał bmw. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca jest trzeźwy, lecz wyszło na jaw, iż ciąży na nim wydany przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Spore więc musiało być zaskoczenie żywieckich mundurowych, tym razem z pionu patrolowo-interwencyjnego, którzy nazajutrz zatrzymali tego samego 19-latka siedzącego za kierownicą samochodu. Tym razem mężczyzna nie tyko nie pojechał dalej, lecz prosto z auta trafił za kratki. Usłyszał też zarzut naruszenia sądowego zakazu, za co grozi mu kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.
Jechał bezpiecznie, a to jest podejrzane.
SZY.
Wszystko już jasne.
Second category citizens
Zero tolerancji !!!