W nocy z poniedziałku na wtorek z WCPR wpłynęło zgłoszenie pożaru garaży murowanych przy ul. Towarowej w Czechowicach-Dziedzicach. Wysłano trzy zastępy straży pożarnej i policję.
– Akurat przechodziłem niedaleko, obok szkoły, jak coś mocno huknęło. Sprawdziłem, co się stało. Okazało się, że pali się w jednej z komórek przy ul. Towarowej. Zadzwoniłem na numer alarmowy – relacjonował nam mieszkaniec pobliskiego budynku.
Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło z WCPR o godz. 00.44. – Po dojeździe na miejsce okazało się, że ogniem objęte są różne materiały palne, drewno i śmieci w pomieszczeniu gospodarczym. Nasze działania polegały na podaniu jednego prądu wody w natarciu na palące się materiały i ugaszeniu pożaru – powiedział nam asp. Zdzisław Burian z Posterunku Zamiejscowego JRG2 w Czechowicach-Dziedzicach
W dalszej kolejności strażacy sprawdzili pomieszczenie pod kątem osób trzecich, nikogo nie znaleziono. Jak dowiedział się nasz portal, chwilę przed pożarem coś mocno huknęło. Huk słyszały trzy różne osoby.
– Huk słyszany przed pożarem mógł być wyładowaniem atmosferycznym – powiedział nam asp. Przemysław Kozyra z KMP w Bielsku-Białej. Strażacy w pomieszczeniu objętym ogniem nie znaleźli ani butli na gaz, ani żadnych elementów butli. W akcji uczestniczyły zastępy straży pożarnej z Posterunku Zamiejscowego JRG2 w Czechowicach-Dziedzicach, OSP Dziedzice i policja.
