Wydarzenia Bielsko-Biała

Nie dostosował prędkości… Samochód ściął latarnię i dachował! | ZDJĘCIA

Wiele szczęścia mieli młodzi mężczyźni, którzy wracali samochodem ze zbierania jagód. Samochód skosił latarnię przy al. Gen. Andersa w Bielsku-Białej i dachował. Na miejsce wysłano wszystkie służby.

Do zdarzenia doszło na wysokości stacji paliw Crab, zgłoszenie wpłynęło z WCPR o godz. 14.08. Ze zgłoszenia wynikało, że dachował samochód osobowy, uderzył w słup. Widać wycieki, nie ma zadymienia. Z samochodu wyszło dwóch chłopaków, nie wiadomo czy potrzebują pomocy medycznej.

Kierujący samochodem osobowym marki Volkswagen, jadąc al. Gen. Andersa w kierunku ronda Hulanka, nie dostosował prędkości do warunków drogowych, utracił panowanie nad kierowanym pojazdem, w wyniku czego samochód skosił latarnię i dachował.

– Po dojeździe na miejsce okazało się, że samochód osobowy wypadł poza jezdnię i dachował, dwie osoby wyszły z auta o własnych siłach. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i posprzątaniu chodnika – powiedział nam asp. sztab. Artur Kantorowski z JRG1 w Bielsku-Białej.

Policjanci ruchu drogowego sporządzili dokumentację. Sprawca zdarzenia był trzeźwy i miał uprawnienia do kierowania pojazdem. Mężczyznę ukarano mandatem karnym i punktami. – Oni mieli wiele szczęścia, że nic poważnego im się nie stało – to po pierwsze, a po drugie, że akurat chodnikiem nikt nie przechodził – podsumował obserwator zdarzenia.

W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej z JRG1, zespół ratownictwa medycznego, pogotowie energetyczne i patrol WRD. W czasie pracy służb były utrudnienia w ruchu w kierunku ronda Hulanka.

google_news