Sześć zastępów straży pożarnej, pogotowie ratunkowe i policję wysłano po otrzymaniu zgłoszenia pożaru na pierwszym piętrze w budynku przy ul. Południowej w Kozach. Zespół ratownictwa medycznego odwiózł do szpitala poparzonego mężczyznę.
Zgłoszenie pożaru wpłynęło z WCPR o godz. 23.14. – Po dojeździe na miejsce okazało się, że pożar się zaczął w kotłowni budynku jednorodzinnego i rozprzestrzenił się na przyległe pomieszczenia, korytarz i pokoje. Na szczęście mieszkańcom domu udało się w porę wyjść z budynku, poza jedną osobą, która rozpalała w piecu i poparzyła sobie dłoń, nie było osób poszkodowanych. Nasze działania polegały na ugaszeniu pożaru, przewietrzeniu i kontroli pod kątem stężenia tlenku węgla – powiedział nam mł. Bryg. Marcin Rutkowski z JRG1 w Bielsku-Białej
Wskutek pożaru spaleniu uległ korytarz, boazeria, wyposażenie dwóch pomieszczeń na parterze domu. Nadpaleniu uległy liczniki energii elektrycznej, ekipa pogotowia energetycznego odłączyła prąd do budynku. W akcji uczestniczyły trzy zastępy straży pożarnej z JRG1, dwa z OSP Kozy, jeden z OSP Lipnik, zespół ratownictwa medycznego, pogotowie energetyczne i patrol z KP Kobiernice.
