Policjanci zatrzymali 48 – letniego mieszkańca Oświęcimia podejrzanego o przestępstwo z Ustawy o ochronie zwierząt. Mężczyzna zabił swojego psa, a następnie zakopał w sadzie w pobliżu bloku, w którym mieszkał.
W sobotę oświęcimscy policjanci zostali powiadomieni przez inspektorów Animals o odnalezieniu przez mieszkańców jednego z bloków w Oświęcimiu martwego psa rasy mieszanej z ranami głowy. Na miejsce natychmiast udali się policjanci, którzy przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Z relacji świadków wynikało, że do zabicia psa miało dojść w piwnicy bloku, gdzie funkcjonariusze przeprowadzili kolejne oględziny, zabezpieczając ślady krwi i siekierę, która mogła posłużyć sprawcy do zabicia zwierzęcia. W trakcie prowadzonego postępowania policjanci ustalili, że zabicia psa dokonał jego właściciel, który tuż po zdarzeniu wyjechał z Oświęcimia. Wczoraj po południu 48–latek został zatrzymany w miejscu zamieszkania, a następnie trafił do pomieszczeń dla osób zatrzymanych oświęcimskiej komendy Policji. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności. – Na wyróżnienie zasługuje postawa mieszkańców Oświęcimia, którzy zbulwersowani karygodnym czynem, dokonanym na bezbronnym zwierzęciu, przeprowadzili własne śledztwo, a następnie powiadomili służby – mówi Małgorzata Jurecka, rzecznik oświęcimskiej policji.