Komisariat Policji w Jordanowie prowadził dzisiaj (5 czerwca) poszukiwania zaginionego 64-letniego mieszkańca Toporzyska. Niestety finał poszukiwań okazał się tragiczny.
Jak poinformował aspirant sztabowy Wojciech Copija, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Suchej Beskidzkiej, zaginiony 64-letnie mężczyzna ostatni raz nawiązał kontakt z rodziną dzisiaj około 0.30.
– Następnie oddalił się z domu w Toporzysku w nieznanym kierunku – zaznacza Wojciech Copija.
W godzinach rannych, po otrzymaniu informacji o zaginięciu, policjanci rozpoczęli poszukiwania 64-latka. W akcję włączyli się strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Suchej Beskidzkiej oraz ochotniczych straży pożarnych. Mężczyzny szukali również ratownicy GOPR z Grupy Beskidzkiej i Grupy Podhalańskiej. Działania prowadzone były w terenie pieszo oraz z wykorzystaniem radiowozów, wozów strażackich, samochodów ratowniczych, quadów i drona.
– Niestety dzisiaj, po godzinie 19.00, ciało zaginionego odnaleziono w korycie rzeki w Toporzysku. Rodzina potwierdziła tożsamość zaginionego. Obecnie trwają dalsze czynności zmierzające do ustalenia dokładnego przebiegu zdarzenia. Dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali się w poszukiwania zaginionego – podkreśla Wojciech Copija.
