Władze samorządowe województwa obawiają się projektowanych zmian w sprawie ochrony środowiska. Uważają, że województwo zostanie skazane na łaskę, a raczej niełaskę „centrali” i nie będzie miało nic do gadania! Decyzje dotyczące wykorzystania środków na ekologiczne projekty w regionie mają być bowiem podejmowane nie tutaj, tylko w stolicy.
„Beskidzka24” sygnalizowała już obawy samorządowców z Podbeskidzia dotyczące zmian w prawie, które mają wyrzucić na margines Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Burmistrzowie i wójtowie oraz szefowie firm i instytucji wskazują, że w ostatnich latach oddawali do użytku duże ekologiczne inwestycje tylko dlatego, że mogli liczyć na finansowe wsparcie Funduszu. Po zakręceniu tego źródła spodziewają się stagnacji i braku możliwości na przykład termomodernizacji budynków czy montażu ekologicznych źródeł ogrzewania.
19 grudnia w Śląskim Urzędzie Marszałkowskim odbyła się konferencja prasowa, w której wzięli udział prezes Funduszu Andrzej Pilot i marszałek Wojciech Saługa. Odnieśli się do spodziewanej utraty przez samorząd istotnego narzędzia do finansowania zadań z zakresu ochrony środowiska, jakim jest WFOŚiGW w Katowicach.
Lista zagrożeń
WFOŚiGW wskazuje, że zmiany w Ustawie prawo ochrony środowiska poprzez ingerencję w treść ustawy zmierzają wyłącznie do zmian o charakterze instytucjonalnym, a poprzez to:
– godzą w samodzielność instytucjonalną WFOŚiGW jako samorządowych osób prawnych. Wojewódzkie Fundusze nie tworzą żadnych struktur organizacyjnych z Narodowym FOŚiGW ani z administracją rządową. Samodzielnie, przy czynnym udziale samorządów, organizacji pozarządowych i przedstawicieli samorządu gospodarczego określają kierunki wydatkowania środków na zadania z zakresu ochrony środowiska i gospodarki wodnej, mając na uwadze specyfikę regionu oraz strategiczne dokumenty. Planowane zmiany ograniczą samodzielność instytucjonalną WFOŚiGW, a sposób wyboru i skład rad nadzorczych spowoduje, że o kierunkach wydatkowania środków oraz o liście zadań priorytetowych będą decydować wyłącznie przedstawiciele strony rządowej. Władze samorządowe zostaną pozbawione wpływu na kierunki dofinansowania zadań na terenie województwa;
– stanowią poważne zagrożenie dla roli WFOŚiGW w systemie finansowania ochrony środowiska i gospodarki wodnej na poziomie województwa. Brak wsparcia finansowego Funduszu spowoduje spadek zainteresowania inwestorów w realizacji działań proekologicznych, co przełoży się na spadek jakości życia mieszkańców;
– prowadzą do pozbawienia władz województwa, organizacji pozarządowych oraz samorządów gospodarczych wpływu na kierunki dofinansowania przedsięwzięć ekologicznych oraz na poziom udzielanej pomocy;
– prowadzą do centralizacji struktur WFOŚiGW, tj. całkowitego ich podporządkowania administracji rządowej. Decydujący głos przy obsadzie organów Wojewódzkich Funduszy będzie miał po nowelizacji minister środowiska. Prowadzi to de facto do centralizacji struktur i całkowitego przesunięcia ośrodka decyzyjnego do ministerstwa;
– naruszają podstawowe zasady Konstytucji, takie jak: zasadę decentralizacji władzy publicznej, podziału terytorialnego państwa, zasadę wykonywania przez samorząd zadań publicznych we własnym imieniu, a nie w imieniu jednostek administracji rządowej, podmiotowość prawną jednostek samorządu terytorialnego. Nowelizacja narusza te zasady, ponieważ eliminuje udział i wpływ władz samorządowych na działalność Wojewódzkich Funduszy. Naruszają jednocześnie zasadę decentralizacji władzy oraz ingerują w samodzielność samorządowej osoby prawnej, włączając wojewódzkie fundusze de facto w struktury administracji rządowej.