Od stycznia tego roku w Koszarawie połączone miały być Gminny Ośrodek Kultury z Gminną Biblioteką Publiczną. Do fuzji nie doszło, a sprawa znajdzie finał w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym.
We wrześniu ubiegłego roku większość radnych gminnych przyjęła uchwałę o połączeniu tych dwóch jednostek w nowy twór – Gminne Centrum Kultury, które miało ruszyć z początkiem 2018 roku. Wójt Władysław Puda stwierdził wówczas, że ma to poprawić działalność i jakość usług.
– Nie mówimy, że któraś z tych jednostek źle działa czy nic nie robi. Ale chcemy, by działo się jeszcze więcej, a GOK i biblioteka wzajemnie się uzupełniały przy organizacji wydarzeń czy imprez. Takie połączenie otworzy nam drogę do stworzenia nowoczesnej instytucji o prestiżowym charakterze, która może stać się atutem wizerunkowym gminy. Po zmianach nikt nie straci pracy – podkreślał wtedy wójt.
Tymczasem służby wojewody uchyliły uchwałę radnych z Koszarawy o fuzji.
– Zgodnie z przepisami o bibliotekach, gmina może dokonać połączenia. Ale jest przy tym zobowiązana, by na 6 miesięcy przed dniem połączenia podać do publicznej wiadomości informację o takim zamiarze wraz z uzasadnieniem. Tymczasem Rada Gminy Koszarawa podjęła uchwałę 11 września 2017 roku ze wskazaniem na połączenie od 1 stycznia 2018 roku. To oznacza, że nie został zachowany 6-miesięczny termin. Stwierdzić zatem należy, że uchwała została podjęta z istotnym naruszeniem prawa, co czyniło stwierdzenie jej nieważności w całości uzasadnionym i koniecznym – podkreśla Alina Kucharzewska, rzecznik prasowy wojewody śląskiego.
Dodatkowo w uzasadnieniu uchylonej uchwały służby wojewody zaznaczyły między innymi, że samorząd powinien się zwrócić o opinię do właściwiej wojewódzkiej biblioteki publicznej oraz o zgodę do ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Po rozstrzygnięciu wojewody radni gminni większością głosów zadecydowali, aby gmina zaskarżyła rozstrzygnięcie wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach.
– Na razie nie ma terminu sprawy. Czekamy zatem cierpliwie na rozwój sytuacji. W każdym razie nadal uważamy, że powinno dojść do połączenia GOK-u i biblioteki – podkreśla wójt Władysław Puda.