Mocno zakrapiana alkoholem domowa impreza, jaką w niedzielę urządziła sobie grupa oświęcimian nie spodobała się sąsiadom, którym najbardziej przeszkadzały hałasy dobiegające z mieszkania balujących. Do akcji musieli wkroczyć policjanci. Po ich interwencji sprawa zakłócania ciszy nocnej była dla właścicieli lokalu najmniejszym zmartwieniem.
Policjanci zostali poproszeni o interwencję krótko przed północą. Oficer dyżurny wysłał na nią funkcjonariuszy ogniwa patrolowo-interwencyjnego. W mieszkaniu funkcjonariusze zastali 27–letnią właścicielkę, jej o cztery lata starszego partnera oraz troje ich znajomych. Wszyscy byli pod mocnym wpływem alkoholu. Początkowo mundurowi mieli zamiar skupić się wyłącznie na uciszeniu imprezowiczów. Tyle tylko, że zorientowali się, że poza bawiącą się piątką w mieszkaniu przebywa jeszcze troje dzieci, z których najmłodsze ma zaledwie cztery miesiące, a pozostałe dzieci również nie są samodzielne, gdyż mają 4 i 8 lat. W efekcie rodzice zostali zatrzymani, a dzieci przekazano pod opiekę rodzinie.
