Ciekawą interwencję zaliczyli w niedzielę czechowiccy strażnicy miejscy.
O 13.00 do dyżurnego wpłynęło zgłoszenie o mężczyźnie śpiącym przy jednym z budynków przy ulicy Traugutta. Patrol przyjechał na miejsce i przerwał spokojny sen zmęczonego jegomościa. Okazało się, że ów ledwo trzyma się na nogach. Po wylegitymowaniu 30-latek, mieszkaniec Czechowic, został przewieziony do miejsca zamieszkania i oddany pod opiekę matki za pokwitowaniem. Matka wyjaśniła strażnikom, że syn miał iść do kościoła na mszę…