Kolejna osoba zaufała reklamie z Facebooka. Miała nadzieję na bezpieczny zysk i spokojną przyszłość. Każda historia zaczyna się podobnie – od obietnicy łatwego zysku i uprzejmego głosu w słuchawce. Tak było i tym razem. Kobieta z powiatu cieszyńskiego zainwestowała w „pewny projekt finansowy” promowany w mediach społecznościowych. W ciągu kilku tygodni straciła ponad 200 tysięcy złotych.
Policjanci z Cieszyna ponownie apelują o ostrożność wobec ofert inwestycyjnych pojawiających się w Internecie. Szczególnie tych reklamowanych na portalach społecznościowych. Ofiary cyberoszustów to często osoby rozsądne, które dają się wciągnąć w sieć manipulacji i fałszywego poczucia bezpieczeństwa.
W tym przypadku kobieta natrafiła na reklamę spółki inwestycyjnej. Kliknęła w link, wypełniła formularz kontaktowy i wkrótce zadzwonił do niej „doradca”. Rozmówca był uprzejmy, kompetentny, cierpliwie tłumaczył zasady działania platformy. Poprosił o instalację aplikacji do „monitorowania inwestycji”.
Na początku wszystko wyglądało wiarygodnie. Kobieta obserwowała rosnące „zyski”, logując się na fałszywą stronę przypominającą prawdziwą giełdę. Z czasem oszuści namawiali ją do wpłat coraz większych kwot. Kiedy poprosiła o wypłatę części środków – kontakt się urwał.
Straciła ponad 200 000 złotych, oszczędności odkładane przez lata.
Niestety, nie ona jedna padła ofiarą oszustów. Dzień po tym zdarzeniu policjanci otrzymali informację o oszustwie “na akcje Orlenu”. Pokrzywdzona kobieta, w podobny sposób straciła 20 tysięcy złotych.
Oszustwo inwestycyjne to nie tylko utrata pieniędzy. To utrata zaufania, do innych ludzi, do siebie, do własnych decyzji.
Pamiętaj, że cyberprzestępcy nie atakują wprost. Oni budują relację, wzbudzają poczucie wyjątkowości i pilności. Wykorzystują emocje, chęć zapewnienia rodzinie lepszej przyszłości, strach przed utratą okazji, potrzebę bezpieczeństwa.
Dlatego, zanim zainwestujesz, zatrzymaj się.
- Zadzwoń do swojego banku, porozmawiaj z kimś bliskim, poszukaj informacji w wiarygodnych źródłach.
- Nie ufaj reklamom, które obiecują szybki zysk. W sieci nikt nie rozdaje pieniędzy. Tam, gdzie pojawia się pośpiech, emocje i presja najczęściej stoi oszustwo.
- Nigdy nie instaluj aplikacji ani nie udostępniaj danych bankowych osobom poznanym w Internecie. W przypadku wątpliwości warto skontaktować się z najbliższą jednostką Policji.
Pamiętajmy, nasze bezpieczeństwo finansowe zaczyna się od ostrożności.




