Kompletnie zawiana 37-latka podwiozła do sklepu 62-letniego sąsiada, który chciał kupić alkohol.
W minioną niedzielę po południu do sklepu przy ul. Strumieńskiej w Jasienicy podjechał volkswagenem passatem 21-latek, aby zrobić niezbędne zakupy. Kiedy wracał, zauważył renault, za kierownicą którego siedziała kobieta nieporadnie manewrująca autem. Chwilę potem “reno”… walnęło w jego volkswagena.
21-latek od razu zorientował się, że kobieta jest pod wpływem alkoholu, dlatego o wszystkim powiadomił policjantów.
W międzyczasie do renaulta wrócił z zakupami sąsiad kobiety. Ta zaczęła cofać chcąc odjechać spod sklepu, ale właśnie wtedy zatrzymali ją mundurowi.
Badanie alkomatem wykazało, że 37-latka miała w organizmie blisko 3 promile. Nie miała też przy sobie prawa jazdy.
– Za jazdę na “podwójnym gazie” grozi jej teraz kara nawet 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna. O sprawie zostanie także powiadomiony powiatowy inspektor sanitarny, ponieważ wyjazd z pewnością nie był podyktowany zaspokajaniem niezbędnych potrzeb związanych ze sprawami życia codziennego. Organ ten może nałożyć grzywnę w wysokości nawet 30 tys. złotych – mówi Roman Szybiak, rzecznik prasowy bielskiej policji.