To był weekend wypełniony adrenaliną. Najlepsze barbarzyńskie przeszkody, niesamowite widoki na trasie i nieustraszeni zawodnicy – taki właśnie był Barbarian Race w Wiśle. Zawody niczym magnes przyciągnęły do perły Beskidów żądnych wrażeń twardzieli.
Niepowtarzalna atmosfera panowała w ten weekend pod Wiśle. 22 i 23 maja zmierzyli się ze sobą nieustraszeni zawodnicy z różnych zakątków kraju. Zmagali się nie tylko ze sobą, ale także z własnymi słabościami. Łatwo nie było. Emocje sięgały zenitu. Do pokonania były najlepsze trasy z przeszkodami o różnych poziomach trudności. A wszystko na dystansie liczącym 13 km. Wisienką na torcie dzisiejszego dnia był bieg w górę skoczni w Wiśle Malince. Warto zaznaczyć, że nie brakowało także atrakcji dla dzieci. Zobaczcie zresztą sami!
Foto i wideo: Katarzyna Lindert-Kuligowska