Wydarzenia Cieszyn

Zdawali przedmaturalny egzamin z życia. Krwiodawstwo na cieszyńskim Rynku | ZDJĘCIA

Fot. Michał Cichy

„Zdaj egzamin z życia”, taką nazwę miała dzisiejsza akcja krwiodawstwa, adresowana do tegorocznych absolwentów szkół ponadpodstawowych powiatu cieszyńskiego. Duża liczba młodych ludzi, zgromadzonych na rynku świadczy o tym, że była to akcja udana.

Każdy krwiodawca otrzymywał kupony rabatowe od partnerów akcji, brał udział w losowaniu nagród, mógł zjeść pyszną zupę, owoce i słodycze, a dziewczyny dostawały kwiaty. Można było także wydrukować Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego oraz wziąć udział w pokazach i szkoleniu z pierwszej pomocy przedmedycznej, prowadzonych przez ratowników Grupy Ratowniczej PCK z Bielska-Białej i wolontariuszy Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących ze Skoczowa.

Wsparciem organizacyjnym podczas imprezy służyli wolontariusze — uczniowie Liceum Ogólnokształcącego Towarzystwa Ewangelickiego w Cieszynie. Organizatorem zaś było Terenowe Koło PCK w Cieszynie przy współpracy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Katowic.

Ta przedmaturalna akcja ma już długą tradycję, o czym w tym roku przypomniała jej koordynatorka i nauczycielka LOTE Katarzyna Piwocha.

– Mam nadzieję, że ta akcja wpisała się w tradycję powiatu cieszyńskiego i młodzież pamięta, że miesiąc przed maturą w szkole zdaje się egzamin dojrzałości z życia i wykazać postawę prospołeczną. Akcja organizowana jest od 25 lat, tylko mieliśmy dwa lata przerwy w pandemii, więc to 23. edycja. By wziąć udział, nie dość, że trzeba być zdrowym, to trzeba być świadomym i trzeba być odważnym. Dla takiego młodego człowieka jest to bardzo ważny ruch. Zgłosili się do nas uczniowie prawie z wszystkich cieszyńskich szkół i zaskoczeni byliśmy ich dużą liczbą. Nie trzeba zresztą było być tegorocznym maturzystą. Każda inna osoba mogła także włączyć się do akcji, wszyscy byli mile widziani. Uczniom przysługiwał z tego tytułu dzień wolny w szkole, a ponadto zarówno dla nich, jak i wszystkich innych osób mieliśmy liczne benefity: kwiaty, maskotki, napoje, jabłka – powiedziała nam Katarzyna Piwocha.

Jakie były pobudki do pojawienia się młodych ludzi na cieszyńskim Rynku i oddania krwi?

– Postanowiłem zrobić coś dla innych, dać coś od siebie po tym, jak w szkole uświadomiono nam, jak ważna i potrzebna jest krew, jak może ratować czyjeś życie, powiedział nam maturzysta z LOTE.

Bywały też odpowiedzi bardziej dosłowne.

– Pani z niemieckiego nas namówiła – ripostował inny uczeń.

Pomiędzy trzema ambulansami, w których oddawano krew zobaczyć i spotkać można było wiele osób i rzeczywiście nie tylko maturzystów Jeden z tych wozów odwiedziła burmistrz Cieszyna.

– Postanowiłam również oddać krew. Trzymam kciuki za moją bratanicę, która będzie w tym roku zdawać maturę i krew oddalam za nią, bo bratanica jest bardzo wątła. Ja mam grupę krwi, która jest bardzo pożądana, 0 RH minus, więc oddałam dzisiaj po raz trzeci w życiu. Wszystko poszło prawidłowo, sprawnie i szybko. Podobno jestem jedną z nielicznych osób, która bez problemu oddała taką ilość. Młodzież zestresowana przed maturą, przed tym pierwszym egzaminem z życia i widocznie z tą krwią różnie bywa. Ze śniadaniem też różnie bywa. Widzimy to też czasem na uroczystościach miejskich, że młodzież mdleje, także jedzcie śniadania i dbajcie o siebie. Sama inicjatywa bardzo fajna, myślę, że ci młodzi ludzie mogą poczuć się dzięki temu, trochę jak dorośli – powiedziała nam Gabriela Staszkiewicz.

Jak przekazała nam Katarzyna Piwocha, w akcji krwiodawstwa, zorganizowanej w piątek 4 kwietnia wzięło udział 238 osób, w tym zarejestrowanych krwiodawców było 103 osoby. Krew mogło oddać ogółem tylko 39 osób. W sumie oddano 18 l krwi.

Fot. Michał Cichy

google_news