Wczoraj w Jakuszycach Grzegorz Guzik wywalczył tytuł biatlonowego wicemistrza Polski w biegu ze startu wspólnego. Dziś do medalowej kolekcji dołożył złoty krążek, ale już w biegu na dochodzenie.
Zawody na dochodzenie odbyły się w nieco innej formule niż zazwyczaj. Zawodnicy nie wyruszali na trasę ze stratą jaką ponieśli we wczorajszym biegu, lecz co pięć sekund. A, że Grzegorz Guzik był wczoraj drugi to wystartował pięć sekund po Łukaszu Szczurku. I tylko ci dwaj zawodnicy liczyli się w walce o mistrzostwo kraju. Reszta stawki nie dość, że pudłowała na potęgę to jeszcze biegła w żółwim tempie. Grzegorz Guzik także nie strzelał imponująco bo zaliczył po jednym pudle podczas każdej wizyty na strzelnicy. Łukasz Szczurek zanotował tylko dwa pudła, ale biegowo znacznie ustępował juszczynianinowi. Tym sposobem nie zdołał utrzymać przewagi jaką dała mu lepsze strzelanie. Po pasjonującym finiszu Grzegorz Guzik okazał się lepszy o sekundę.