Ponad 500 worków zebrali wczoraj (8 lutego) uczestnicy akcji sprzątania Jeziora Żywieckiego i jego brzegów.
Jak informuje Społeczna Straż Rybacka Powiatu Żywieckiego w akcji obok jego członków brali udział również mieszkańcy Żywca, wędkarze, uczniowie z Zespołu Szkół Agrotechnicznych i Ogólnokształcących w Żywcu oraz przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Żywcu, bielskiego okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego i Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Sprzątano okolice dawnej żwirowni na pograniczu Żywca i Pietrzykowic oraz teren Lasku św. Wita. Zebrano ponad 500 worków śmieci.
– Ilość zebranych śmieci, jak również, to co jest wyrzucane nad nasze wody przeraża. Części samochodowe, szyby, opony, kanister, umywalka, fotel samochodowy, kable, kołdra, materac, butla instalacji gazowej samochodu, telewizor i azbest. Czy dążymy do tego, aby żyć i wychowywać nasze dzieci w skażonym środowisku? Obecnie azbest zaliczany jest do dziesięciu najgroźniejszych zanieczyszczeń na Ziemi – podkreśla Społeczna Straż Rybacka Powiatu Żywieckiego.
Ludzie to są sku***syny.
Dużo tam odpadów pobudowlanych, firmy budowlane wola wyrzucić niż płacić 500 PLN za tonę na wysypisku, jakby były normalne ceny to by tak nie było
Narodowa dyscyplina sportu i turystyki zbieranie śmieci.
Wszedzie w cywilizowanym swiecie ludzie sprzataja plaze, lasy itd. Brawo dla mieszkancow Beskidow za wspaniala akcje!
Niewielka nagroda od Miasta i Policji za lapanie smieciarzy typu 100-500zl pozwolilaby na walke z tymi syfiarzami – szczegolnie nieuczciwe firmy budowlane ktore upodobaly sobie okoliczne odludzia sa wyjatkowo szkodliwe…
Dopóki koszy na śmieci miasto i gmina nie postawi to doszło do tradycji w***b gdzie popadnie (Monitoring) też mobilizuje. Bo wtej chwili dochodzi nowa dyscyplina sportu. Zbieranie śmieci.
Akcja na plus, brawo. Jest niestety drugie dno – ilekroć byliśmy ze znajomymi nad jęziorkiem i kulturalnie po sobie posprzątaliśmy (wszelakie śmieci do worka itd) to potem okazywało się że nie ma gdzie tych śmieci wyrzucić… Mówiąc wprost, tak żeby hermnegild zrozumiał – kubłów, kontenerów na śmieci BRAK. Nie łatwiej najpierw zainwestować w kosze na śmieci? Problemu to nie rozwiąże ale na pewno go ograniczy….
Kulturalnie śmieci zostały pozbierane do worka i jeszcze bardziej kulturalnie ciepnięte w krzaki? Do plecaków butelki, inne śmieci i do domu.
Nie wiem czy Bielszczanin JOHNY zrozumiał: von Hermegild Kociubiński w skrócie Hermenegilda.
Bo to się zabiera ze sobą, segreguje u siebie i u siebie wyrzuca. Tak jak w górach.
Ale Bielszczanin JOHNY po górach nie chodzi więc skąd ma wiedzieć. Nie wie też, że tam kubłów na śmieci nie ma i trzeba sobie radzić. To było nad jeziorkiem (żywieckiunim) a tam jest drugie dno. Hermenegild zrozumiał, że kubłów, kontenerów nie ma i jeziorko o drugim dnie chyba nie przecieka przez to.
Skąd ty możesz wiedzieć co Bielszczanin JOHNY robi a czego nie niemiecki kundelku? Może jakieś spotkanie tematyczne trollu staszkiewicz? Przecież ty w życiu w górach nie byłeś skoro twierdzisz że tam kubłów nie ma. No chyba że dla ciebie góry to “chełm goleszowski” hahahahah No tam faktycznie nie ma błaźnie. To co? Spotykamy się von kupa und srocz?
Pawełku w górach są kontenery przy każdym schronisku… O czym Ty mówisz? Nad Żywieckim dookoła całego jeziora nie znalazłem ani jednego – dlatego przestaliśmy tam jeździć – wieś tańczy i śpiewa. Emeryci z wędeczkami udający że coś tam łowią (głównie wódę do przełyku), brzegi wyglądające jak wysypisko śmieci, no i fantastyczny brak wszelakiej infrastruktury. Infrastruktury? Tam nawet koszy na śmieci nie ma – no własnie…
Odpowiadam Pawłowi. W górach są kubły na śmieci przy schroniskach według wiedzy Bielszczanina JOHNY. Nie ma ich na trasach bo i po co stawiać. Kulturalny turysta jeśli wypije płyn lub zje kanapkę na trasie – opakowanie wkłada do plecaka. Bielszczanin JOHNY pakuje do worka czy woreczka i nie chce mu się włożyć worki do auta w pobliżu a wrzuca w krzaki. I woła: dajcie pojemniki, kontenery to może mi się zechce ze śmieciami podejść do nich. Jeśli nie będą dalej niż bagażnik auta i tak niewykorzystywany do zabrania śmieci. Bielszczanin JOHNY naśmiecił jak przyznał w krzaki i chce aby wokół… Czytaj więcej »
Więc teraz tak wieśniaczki: Po pierwsze to wy ŻEBRZECIE i BŁAGACIE żeby turysta przyjechał bo bida z nędzą aż piszczy w wiochach które nazywacie “miejscowościami turystycznymi” ewentualnie “uzdrowiskami” (padam ze śmiechu) – turysta ma wam śmieci transportować? Może własne kontenery przywieść? Po drugie kociubiński TROLLU staszkiewicz podszywający się za kobietę – gdzie masz napisane że woreczek ze śmieciami poleciał w krzaczki (akurat ten ostatni raz został zabrany autem w ramach współczucia daremnej wiosce – żywiec, następne owszem lecą w krzaczki). Po trzecie: wszędzie w górach są kubły przynajmniej przy schroniskach ale żeby to wiedziec to trzeba po tych górach chodzić… Czytaj więcej »
Na pewno nie pomylił krajów, w Niemczech – waflarzu Jasiu z miasta, nie potrzeba takich akcji urządzać
Odpowiedź dla Kri_: Kraje zostały pomylone bo jest i von i Hermenegild i Kociubiński. von i Hermenegild z Niemiec a Kociubiński(a) z Gałczyńskiego i teatrzyku Zielona Gęś. Wygania mnie ten co przechwalał się, że pracuje od 20 lat i płaci podatki za granicą a wszyscy co robią inaczej to frajerzy. Zarówno szlezwig jak i cholstein inaczej się pisze, chyba, że tak piszą w Czechach gdzie pracuje i płaci podatki “bochater” – i to nic, że inaczej się pisze. No ale co tu rzucać perły przed wieprze.
Ludzie beda wyrzucać smieci do puki ich nie bedzie mozna za darmo oddawac do punktów. niestety placimy slono za wywóz smieci ale tek ktore laduja nad jeziorem nie sa odbierane z normalnymi snieciam. kazdy ma auto umywalki w domu kilka i co zrobić z umywalka po wymianie? smieciarze jej nie wezma opony tez nie fotela z samochody tez nie dlaczego???zwykly kowalski zarabia 2000zl netto jezeli ma dac za utylizaje fotela 100zl za umywalke 150zl do tego raz w miesiacu zapłacic 100zl za wywóz smieci zwykłych to kombinuje zeby miec na chleb i oplaty… ludzie sa do tego zmuszani przez system…… Czytaj więcej »
Sprawa druga . Postawić znak zakazu wjazdu i parkowania pojazdów u brzegów jeziora w odległośc co najmniej 50 metrów za wyjątkiem miejskiej plaży . To właśnie jedni i ci sami zwożą rozmaite śmieci do lasku św, Wita.
Chwała tym ludziom za porządki . Ale należy teraz pomyśleć nad ukaraniem brudasów , bo w przeciwnym razie to się nigdy nie skończy. Jak to zrobić ?
Prosty sposób .
Nagradzać kwotą np; 100 zł , tylko za dostarczenie zdjęcia przestępców śmieciowych , do urzędu lub policji .
Wtedy ludzie idąc np. na spacery , sami będą polować na brudasów.
W ten sposób ktoś zarobi 100 zł , a brudas zapłaci 500 zł.lub 1000 zł w zależności czym zaśmiecił.
Co to to nie. Jest umowa Starostwa z Wodami Polskimi. Tam po szczegóły nieznane. Może znajdzie się oferta płacenia za zdjęcia. Bo chyba ochotnikom niniejszego sprzątania nikt nie płacił.
Bla bla bla – nie to państwo kociubiński. dojczeSTAN czeka….