Mieszkaniec Bielska-Białej poruszył na swoim facebookowym profilu kwestię rozdawania darmowych biletów przez TS Podbeskidzie dla dzieci przez mobiDziennik.
– W moim mieście jest klub piłkarski – nie wiem, w której lidze, bo moje wiedza na temat piłki nożnej wynosi ZERO – rozpoczął.
– Zastanawiam się, jak kiepskie musi być zainteresowanie meczami tegoż klubu – dzisiaj na mobiDziennik, system, z którego otrzymujemy powiadomienia o ocenach, zachowaniu dziecka i “ważnych sprawach z szkoły, dostałem wiadomość, że nasz super klub piłkarski dał szkole 50 biletów za darmo. Nie wiem ile jest dokładnie szkół w Bielsku, ale pewnie dzieci z wszystkich szkół zapełnią 1/2 widowni, jeśli każda z szkół otrzymała 50 biletów :), a klub będzie mógł się pochwalić, że widownia była full, po czym wyciągnie rękę do ministerstwa, budżetu miasta….. bo przecież sam nie potrafi się utrzymać i rok rocznie z budżetu mojego miasta zabiera większość pieniędzy przeznaczonych na sport – napisał na profilu.
Zapytał też czy to fajne zagranie klubu, bo jakby nie było chce ściągnąć młode dzieci do oglądania piłki nożnej. – Czy też desperackie ratowanie wizerunku meczy przez zapełnianie trybun dziećmi, aby nie świeciły pustkami? – dodał.
– Pozostaje jeszcze jedna kwestia: gdy na mecz pójdzie dziecko, które dostanie bilet za free, to musi z nim pójść rodzic, który bilet kupić musi. Czy otrzymywanie takich wiadomości z szkoły , przez system stworzony do kontaktu szkoła-rodzic jest akceptowalne ? Czy może to jednak spam, marketing którego szkoła nie ma prawa przesyłać rodzicom – zakończył.
Niektórzy są poprostu zazdrośni?
Po co coś takiego cytować w B24? Pan tu nie wie, tam nie wie, pisać za bardzo nie umie…
jarczok, jakie ty musisz mieć smutne życie żeby takie gnioty pisać. Nie wiesz w której lidze gra TSP? I ty nazywasz się dziennikarzem? Podpowiem ci: 1 liga. I na mecze przychodzi po minimum 3-4 tys ludzi i nie musi być to 100-lecie pewnego klubu z okręgówki gdzie na stadionie w tak wielki dla nich dzień było z 2500 osób, z czego około 1000 to patusy z sosnowca, legnicy i andrychowa. Bez pozdrowień.
Szukają niby wiejskie kopaczy widzów nikt myślący na takie coś nie chodzi no może wiocha ale ta co nic nie kuma.
No nie B24, napisaliście wcześniej alarmująco o ogrodzeniu placu i szokujących standardach, wcześniej o orzeczeniu SKO a teraz artykuł sponsorowany wyżej, jednostronna wypowiedź inwestora bez możliwości komentowania?. Ktoś wiąże logicznie?
dotyczy budowy na Sarnim Stoku