Suscy policjanci skutecznie walczą z narkotykowym procederem. Przekonały się o tym dwie kolejne osoby.
Najpierw zatrzymali 36-letniego mieszkańca powiatu suskiego, który na poddaszu swojego domu hodował konopie indyjskie. Mundurowi złożyli mu wizytę na początku października. W niezapowiedziane odwiedziny wybrali się nie tylko funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Suchej Beskidzkiej, ale także przewodnik z psem tropiącym. Na poddaszu budynku znaleźli sprzęt do uprawy konopi, a także gotowe środki odurzające. Wszystko zostało zabezpieczone, a właścicielowi posesji zostały przez śledczych przedstawione dwa zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Podejrzany przyznał się do popełnienia czynów, za które grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Wszystkie osoby trudniące się uprawą konopi indyjskiej muszą się liczyć, że wcześniej czy później wizyta mundurowych w ich domu jest nieunikniona, a konsekwencją tej wizyty będzie odpowiedzialność karna oraz finansowa – ostrzega Wojciech Copija, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Suchej Beskidzkiej.
Kolejne narkotyki policjanci zarekwirowali na jednej z ulic. Funkcjonariusze operacyjni zauważyli podejrzaną grupę mężczyzn siedzących w samochodzie. Mundurowych nie zawiódł instynkt. W trakcie kontroli znaleźli przy nich woreczki z amfetaminą oraz marihuaną. Mężczyźni w wieku od 25 do 38 lat zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Po wykonanych dalszych czynnościach wszyscy usłyszeli zarzuty posiadania środków odurzających za co grozi kara do trzech lat więzienia. Jeden z ujętych przyznał się także do popełnienia na terenie Białki kradzieży. To przestępstwo zagrożone jest karą do pięciu lat pozbawienia wolności.
A kiedy policja zacznie walczyć z piratami drogowymi i kierowcami łamiącymi prawo o ruchu drogowym np. w Jordanowie
Tak tak, policja próbuje sama siebie oszukać, że udaje im się walczyć z narkotykami… Kre tyni, co zrobisz…