Ministerstwo Klimatu i Środowiska wydało decyzję zasadniczą dla lokalizacji sześciu obiektów energetyki jądrowej – w tym w Stawach Monowskich w gminie Oświęcim.
Pozostałe lokalizacje to Włocławek, Stalowa Wola, Ostrołęka, Nowa Huta i Dąbrowa Górnicza. “Tym samym mamy zielone światło do budowy SMR-ów w Polsce, z których pierwszy powstanie do 2030 roku. To bardzo dobra wiadomość dla Polaków i polskiej gospodarki, bo SMRy to gwarancja taniej energii i ciepła dla miast” – napisał na platformie X (dawniej Twitter) Daniel Obajtek, prezes Orlenu.
Przypomnijmy – chodzi 0 budowę małych, modułowych reaktorów jądrowych (SMR). Orlen starał się (za pośrednictwem Orlen Synthos Green Energy – to wspólna spółka koncernu z Synthosem) o decyzję zasadniczą od wielu miesięcy. Oznacza ona akceptację planów inwestora, ale – jak tłumaczą eksperci – to dopiero początek długiej drogi administracyjnej do budowy reaktora.
Co ciekawe, wedle doniesień tygodnika “Polityka” Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wydała negatywną opinię wobec planów Orlenu. Nie była to jednak decyzja wiążąca, a jej powody nie są znane, bo opinia jest tajna.
W Niemczech odległość od budynków dla wiatraków to kilometr,w niemieckiej kolonii zarządzanej przez miejscowych folksdojczy na polecenie centrali próbuje się uchwalić 300 m
weź się pacnij w tą pustą makówkę!
Wiatraki jak chcą niech stawiają na morzach i oceanach ale na lądzie powinny być jednak elektrownie atomowe wtedy wszyscy będą zadowoleni.
Ja nie będę zadowolona jak mi postawią koło domu nie 300 ani 500m, ale w pobliżu i o ilości metrów niech się nie kłócą. Nigdy nie sprzedam ziemi pod elektrownię jądrową, a pod wiatrak może sprzedam.
Piszę, bo moja opinia nie jest tajna ani nawet poufna.
Radioaktywne odpady z elektrowni składować będo u prezesa w łogrodzie na Żoliborzu albo pierun wie gdzie.
Najlepiej składować u ciebie. Tobie już nic nie zaszkodzi.
myślenie to nie jest twoja mocna strona
Wiem ło tym i pozdrawiom.
Niemiecki lokaj przymierzający się do objęcia teki gubernatora Polenlandu stwierdził ,że on całkowicie nie zamierza zamknąć projektu budowy elektrowni jądrowych w Polsce ale zastanawia się nad zmianą ich lokalizacji.Taka zmiana oznacza odroczenie rozpoczęcia budowy na wiele lat.
Dlaczego odroczenie a nie wycofanie?
To co piszesz mija się z prawdą .
Obóz zdrady i zaprzaństwa położy kres modernizacji polskiej energetyki.
w niemieckim banku też pewne?
A gdzie się podziały pieniążki za sprzedaż certyfikatów CO2?
Koalicja Platformy Niemieckiej z partią Simens 2050 i postkomunistami zablokuje takie inwestycje. Nie po to Niemcy stwierdzili ,że atom jest zły żeby im pod bokiem ktoś takie elektrownie stawiał
O lewicy zapomniałeś, a właściwie o klasycznym lewactwie z ideologią LGBT po społu czyli sodomia i gomoria.
Bo przecież każdy kto nie tłucze żony w niedzielę po kościele to lewak jest! Poczytaj może trochę o lewactwie zanim następnym razem użyjesz tego słowa.
Przyjdzie nowa władza i zweryfikuje tą dobrą informację.
W starannej polszczyźnie powinniśmy pisać i mówić „zweryfikuje tę dobrą informację”.
Jeśli weryfikuje się dobrą informację – nie jest starannie.
Masz rację. Szkoda tylko, że ta nowa władza ma swoją siedzibę nad Sprewą.
To już nie w Brukseli? A może w Moskwie, że też rozwiązano komisję, wiedzielibyśmy jakie są wpływy.
To sobie obejrzyj film “Reset”
z brodą