Zapowiada się i poruszający, i wartościowy, i pouczający spektakl, który pomoże najmłodszym poradzić sobie z najtrudniejszymi życiowymi problemami. W Teatrze Lalek Banialuka odbędzie się premiera sztuki „Włosy mamy”.
Jak przybliża Karolina Nosiadek, mama Emmy cierpi na depresję. A mała dziewczynka nie do końca rozumie co dzieje się z mamą. Próbuje ujarzmić jej włosy, w które wplątały się złe myśli. Włosy oddają stan psychiczny mamy, są przedłużeniem jej myśli. Z czasem wyraźnie zaczynają dominować nad wszystkim wokół, są wszędzie. Splątują się, szumią, płaczą, wirują, falują, warczą… Reżyserka Anita Piotrowska zwraca uwagę na sytuację dziecka, którego rodzic jest w depresji. Główna bohaterka Emma odczuwa panującą w domu atmosferę i pomimo braku zrozumienia sytuacji, próbuje się w niej odnaleźć. Reżyserka, a zarazem scenograf, podkreśla, że dziecko może, a nawet powinno w takich okolicznościach prosić o pomoc. Ma prawo powiedzieć zaufanemu dorosłemu, co dzieje się w domu.
Autorką przekładu jest Helena Garczyńska. Alicja Czerniewicz, Marta Popławska, Konrad Ignatowski i Radosław Sadowski tworzą obsadę przedstawienia. Muzykę napisał Maciej Cempura, a autorem tekstu piosenki jest Jacek Popławski, dyrektor „Banialuki”. Ruch sceniczny to dzieło Błażeja Twarowskiego, a reżyseria światła – Prota Jarnuszkiewicza.
25 marca o 18.00 na Scenie na Piętrze odbędzie się premiera pedagogiczna sztuki. Tuż po jej zakończeniu odbędzie się spotkanie, które będzie moderował Janusz Legoń. Głos zabiorą m.in. dr Izabela Dydo-Konior, dyrektor Bielskiego Centrum Psychiatrii – Olszówka oraz psycholog Małgorzata Malinowska, dyrektor Podbeskidzkiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej.
Z kolei uroczystą premierę przewidziano na 27 marca o 17.00. Od tego momentu przedstawienie, dedykowane widzom powyżej ósmego roku życia, znajdzie się w stałym repertuarze Teatru Lalek.
w szczycie fali bez kontroli cov.paszportów na wejściu?
DDM moze chociaż?
pani reżyserka lepiej wygląda jak jest bez maseczki, ale za to w halce.
Dla mnie moze nawet byc bez halki – byle z akt. wyszczepieniem.
Rząd nakupił znów szczepionek – dlaczego nas w teatrach narażać?
mamy teatr wojenny teraz
Jasne w tytule po przeczytaniu całości, złe myśli we włosach mojej mamy a nie mamy. Dorośli zrozumieją spektakl ale czy dzieci od 8 lat? – muszą koniecznie iść na spektakl z zaufanym dorosłym aby umiał dotłumaczyć. Spektakl jak najbardziej na czasie a i fajnie, że będzie premiera pedagogiczna. Mamy Ukrainki – za darmo.