Rodzice posyłający swoje dzieci do szkół podstawowych na Złotych Łanach skarżą się, że ich pociechy uczą się do późna i nie mają czasu na nic innego. A będzie jeszcze gorzej.
Na olbrzymim osiedlu Złote Łany funkcjonują dwie podstawówki – nr 20 i nr 33 (z filią na Leszczynach). Kiedyś były trzy – poza wymienionymi istniała jeszcze największa z nich szkoła nr 7. Ale „siódemkę” zlikwidowano, a w jej murach – po licznych przeprowadzkach – znalazło siedzibę Liceum Ogólnokształcące im. Adama Asnyka. Problem w tym, że na osiedlu stale wzrasta liczba mieszkańców, a więc także dzieci. W podstawówkach wprowadzono więc dwuzmianowość. Już teraz uczniowie uczą się do 16.00, a w przyszłym roku pewnie będzie jeszcze gorzej. – Moje dziecko wraca do domu wykończone. Nie ma już siły na nic. Czy to normalne, żeby dzieci uczyły się do wieczora? – pyta jedna z mam. Rodzice poprosili o interwencję radnego Maksymiliana Prygę.
Radny złożył już interpelację w tej sprawie. Jako mieszkaniec Złotych Łanów zna problem, mieszka tu od urodzenia i zawsze podkreśla swoje przywiązanie do tego osiedla. Ponadto sam jest ojcem i i jego dziecko już wkrótce też podejmie naukę. Dlatego temat jest mu bliski. Radny zwraca uwagę, że ze względu na ciasnotę już teraz część zajęć odbywa się w Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Asnyka. – Tyle że to jest rozwiązanie tymczasowe, możliwe dzięki dobrym kontaktom dyrekcji obu placówek, ale w dłuższej perspektywie niewystarczające – tłumaczy. Tym bardziej, że osiedle cały czas się rozrasta, a do tutejszych podstawówek chodzą też dzieci z osiedla Langiewicza oraz domów wielorodzinnych, powstających poza osiedlem. – Już teraz dzieci mają zaburzony czas dnia, mniej czasu mogą spędzać z rodziną, nie mogą sobie pozwolić na zajęcia pozalekcyjne, a tym samym rozwijanie swoich zainteresowań i pasji – wylicza radny. – Brak radykalnych działań podjętych już teraz doprowadzi do tego, że w przyszłym roku szkolnym sytuacja będzie zdecydowanie gorsza – dodaje.
Co więc proponuje? Jego zdaniem są dwie możliwości: jedna to zabezpieczenie dodatkowych sal lekcyjnych dla szkoły podstawowej nr 20 w liceum imienia Asnyka, na przykład poprzez przeznaczenie jednego skrzydła ogólniaka na rzecz młodszych dzieci. Druga to rozbudowa tej podstawówki, za czym opowiada się wielu rodziców. Tyle że to pochłonęłoby wiele czasu i środków… Radny dodaje, że absolutnie nie chce wyprowadzać ze Złotych Łanów liceum im. Asnyka, bo i takie głosy się pojawiły. – Jesteśmy wdzięczni dyrekcji liceum, bo przecież korzystamy z jej gościnności. Ale musimy znaleźć jakieś wyjście z tej sytuacji – mówi Maksymilian Pryga. Co na to władze miasta? Napiszemy wkrótce.
Rozwój infrastruktury na Złotych Łanach zatrzymał si w roku 1980. Budowano nowe domy, a nowi mieszkańcy korzystali z tego co uruchomili pierwsi mieszkańcy. Zupełny brak zainteresowania “nowych” otwieraniem nowych sklepów, przychodni, przedszkoli, parkingów itp. Korzystają z tego co zastali. Skutek oczywisty.
Wieś do miasta zjechała w betonie zamieszkała i warunki stawia.
To przez likwidacje gimnazjów. Do podstawówek doszły dodatkowo siódma i ósma klasa i stąd problem… Ta ku… Zaleska pseudomininister ma problemy dzieci i rodziców głęboko w du… A będzie tylko gorzej… pójdą dzieci w soboty do szkoły jak za komuny!
Nie ma jak to być pewnym dobrej zmiany. Jeśli jest różnica w ocenie między rządem i społeczeństwem – zmienić społeczeństwo. Jeśli nie całe to w części.
Masz nick, który idealnie odzwierciedla twoją inteligencję.
Aby dobrze nazwałeś? Inteligencja czy też sarkazm? Wiem, trudne Miejscowy bo zależy od miejsca oceny. A gdybym tak dodał Duży Franuś – może być nick?
W jaki sposób wpadłeś na to, że to do ciebie?
Przyjrzyjmy się inteligencji w nicku Miejscowy. Miejscowy to znaczy z Bielska Białej, bardziej z dzielnicy Złote Łany. Miejscowy to znaczy, że zapewne wie lepiej. Ale wie tylko w zakresie B-B lub Złote Łany? Jak będzie komentował Miejscowy wydarzenia z Małopolski? Nie będzie komentował czy zmieni nick? A czy prawo do komentowania wydarzeń w B-B ma np. Ukrainiec?