Mimo pandemii bielski Teatr Polski gra nieprzerwanie. Zapraszał widzów także w wakacje, a nowy sezon rozpoczął, w sobotę, 3 października, premierą „Złego” według słynnej powieści Leopolda Tyrmanda.
W 58. scenach zobaczymy realia ciemnej strony dużego miasta (niekoniecznie Warszawy, którą portretował Tyrmand). Roztańczony półświatek, oszuści, złodzieje, wpływowe gangi, mafijne porachunki – rzeczywistość lat 50. ubiegłego stulecia, opisana w ponad 800-stronicowej powieści, wygląda dziwnie znajomo. Czy komiksowy bohater, samozwańczy supermen, ów tytułowy Zły wymierzający sprawiedliwość na własną rękę, jest lekiem na całe zło? Reżyser spektaklu, Piotr Ratajczak, roztacza sugestywną i niepozbawioną humoru wizję działań superszeryfa znad Wisły, ale też ostrzega przez oddawaniem zbyt wielkiej władzy w ręce jednej osoby, bo – jak dowodzi historia XX wieku, kilka razy źle się to skończyło.
W spektaklu gra 14 aktorów, tytułowy Zły to Rafał Sawicki, a w jednej z ról Dominika Zdzienicka, debiutująca na scenie świeżo po dyplomie aktorskim.
30 września minęło 130 lat od otwarcia gmachu, w którym mieści się Teatr Polski. Z okazji tej rocznicy dyrektor placówki Witold Mazurkiewicz zaserwował tort podczas przedpremierowego spotkania z dziennikarzami.
Zdjęcia: Zdzisław Niemiec