Odszedł w wieku 50 lat.
Pan Stanisław przez wiele lat swojego życia z oddaniem prowadził Modelarnię „Delfin”, w której wychował całe pokolenie młodych modelarzy. Dzięki jego pracy i cierpliwości młodzież z Dębowca nie tylko uczyła się precyzji i cierpliwości, ale także zdobywała medale i puchary na zawodach wojewódzkich i ogólnopolskich. Pod jego skrzydłami wychowali się mistrzowie Polski w klasach modelarskich — między innymi Bartłomiej Szewczyk, Joachim Moskała i wielu innych utalentowanych młodych ludzi, którzy do dziś wspominają swojego nauczyciela z szacunkiem i wdzięcznością.
Modelarnia „Delfin”, którą prowadził, była nie tylko miejscem nauki, ale też przestrzenią spotkań, wystaw i pokazów, które Pan Stanisław organizował społecznie — od zawodów modeli pływających, przez pokazy samochodów RC, po różnego rodzaju wystawy.
Jego działalność nie ograniczała się jedynie do modelarstwa. Był wolontariuszem Pokojowego Patrolu, organizował czas dzieciom i młodzieży, współtworzył wielkie akcje, jak bicie rekordu Guinnessa w największej lekcji resuscytacji, czy finały WOŚP. Zawsze gotów pomagać, działał z pasją i sercem, nie oczekując w zamian rozgłosu czy nagród — choć te także do niego trafiały, czego dowodem jest Nagroda Wójta Gminy Dębowiec „Laur Dębowego Liścia”.
“Mały” miał jeszcze wielkie plany. Jeszcze przed odejściem powołał do życia Fundację Modelarską Śląska Cieszyńskiego, która miała łączyć jego pasję z pomocą innym, wspierać młodych modelarzy i kontynuować społeczną działalność, którą przez lata prowadził sam. To dowód, że nawet w ostatnich miesiącach myślał przede wszystkim o innych i o tym, co po sobie zostawi. Dziś naszym zadaniem jest pielęgnować tę ideę — tak, by jego praca i marzenia nadal dawały radość i rozwijały kolejne pokolenia.
Dzięki takim ludziom jak pan Stanisław Głowacki mała społeczność gminy Dębowiec była bogatsza o miejsca i chwile, które budują więzi i dają młodym szansę na rozwój. Trudno będzie wypełnić pustkę, jaką po sobie zostawił — ale pamięć o nim na zawsze pozostanie w sercach tych, którym pomógł i których zainspirował.
Stanisław Głowacki zmarł 13 lipca br. w wieku 50 lat. Pogrzeb odbędzie się w piątek 18 lipca o godz. 11.00 z Kościoła Ewangelickiego w Skoczowie, na Cmentarz Ewangelicki w Dębowcu.
Zgodnie z jego ostatnią wolą “Małego”, prosi się o nieskładanie kwiatów ani wieńców. Każdy, kto chciałby uczcić jego pamięć , może zamiast tego wesprzeć WOŚP Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy — organizację, której był oddanym wolontariuszem. Z dopiskiem “W hołdzie Małemu”.