Znowu sypie, co automatycznie pogorszyło warunki na drogach.
Na Żywiecczyźnie ciężkie samochody zaliczają kłopoty z podjazdami na trasie S1 w Zwardoniu. Takie same problemy występują na tej samej trasie w Węgierskiej Górce i Przybędzy.
W Bielsku-Białej drogi wyglądają odrobinę lepiej, ale też bez rewelacji. Kierowcy donoszą między innymi o blokadzie na alei Andersa (pas w kierunku Hulanki, wzniesienie w okolicy Kauflandu) spowodowanej przez ciężarówki, które mają kłopot z pokonaniem tej górki.
Co ciekawe, na dzisiaj w całym województwie śląskim zapowiadano marznące opady deszczu i mżawki powodujące gołoledź. Tymczasem mamy solidny opad śniegu…
***
Całe popołudnie i wieczór wypełniały doniesienia o katastrofalnej sytuacji na drogach w całym regionie. W Bielsku-Białej problemy występowały głównie na drogach ze wzniesieniami, m.in. na: Kwiatkowskiego, Czerwonej, Andersa, Bora-Komorowskiego, Mazańcowickiej, Hałcnowskiej i wyjeździe z miasta ulicą Warszawską. Stała też S52 w Kozach oraz Krakowska w Bestwinie. Paraliż zaliczyły Czechowice-Dziedzice, Szczyrk i Żywiec.
Łowcy Burz z Podbeskidzia zapowiadają opady także na jutro, ale pocieszają, że nie będą już tak intensywne.