Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe chce wybudować około 30-metrową wieżę radiotelekomunikacyjną w centrum Zwardonia. Mieszkańcy nie są przeciwni budowie, ale mocno zdziwieni, bo – jak wskazują – kilkadziesiąt metrów dalej od wielu lat stoi przecież całkowicie niewykorzystany wysoki maszt. Wystosowali nawet w tej sprawie pismo do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka z pytaniem, jaki jest sens budowy drugiej wieży i wydawania na to pieniędzy.
Przy trasie kolejowej z Bielska-Białej do Zwardonia spółka PKP PLK rozpoczęła budowanie masztów radiotelekomunikacyjnych, które mają służyć do wewnętrznej komunikacji kolejowej. Około 30-metrowe maszty stanęły już między innymi w Łodygowicach i Rajczy. W planach jest postawienie kolejnych, także w centrum Zwardonia. Wśród miejscowych mieszkańców sprawa budzi sporo dyskusji, ale z zupełnie innego powodu niż na przykład w Łodygowicach, gdzie ludzie byli przeciwni postawieniu masztu.
MIESZKAŃCY PISZĄ LIST
– W centrum Zwardonia stoi duży opuszczony budynek po służbach granicznych. Przed laty wybudowano przy nim wysoki maszt, który po likwidacji kontroli granicznej jest niewykorzystywany – mówi radny gminy Dariusz Płoskonka. – Tymczasem ku naszemu zaskoczeniu pojawiły się informacje, że z drugiej strony budynku, na działce z parkingiem, spółka PKP PLK planuje wybudować nowy, około 30-metrowy maszt. Jesteśmy za tym, aby PKP się modernizowały i unowocześniały. Ale nie potrafi my zrozumieć, że powstać ma nowa wieża, podczas gdy kilkadziesiąt metrów dalej jest maszt w dobrym stanie. Nie umiemy zrozumieć wydawania pieniędzy na nową wieżę, gdy przecież o wiele taniej będzie dostosować już tę istniejącą. To ścisłe centrum Zwardonia i mieszkańcy wskazują, że wtedy będą dwie wieże obok siebie. Już w przysiółku Węglarze mamy obok siebie trzy maszty. Zapowiada się zatem, że w Zwardoniu będzie w sumie już pięć wież. Chcemy wiedzieć, dlaczego nie można wykorzystać dotychczasowej wieży, a jeśli nie spełnia ona wymaganych norm, to czemu nie można jej rozebrać i w tym miejscu postawić nowej.
Mieszkańcy wystosowali list z podpisami nie tylko do spółki PKP PLK, ale również do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. O sprawie radny Dariusz Płoskonka poinformował również władze gminy Rajcza i radnych podczas niedawnej sesji. W czasie dyskusji wójt Zbigniew Paciorek przyznał, że PKP to państwo w państwie.
ODPOWIEDŹ BEZ ODPOWIEDZI
Z pytaniami i wątpliwościami mieszkańców zwróciliśmy się do biura prasowego spółki PKP PLK. Chcieliśmy się dowiedzieć, z jakich konkretnie powodów nie można wykorzystać stojącego już masztu i ile będzie kosztować postawienie nowego. Na odpowiedź musieliśmy czekać aż piętnaście dni. Niestety, nie zawiera ona konkretnych odpowiedzi na nasze pytania.
– Wzdłuż linii kolejowej nr 139 Katowice – Zwardoń spółka PKP PLK buduje obiekty radiokomunikacyjne w ramach projektu „Budowa infrastruktury systemu ERTMS/GSM-R na liniach kolejowych PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. w ramach NPW ERTMS”. Obiekt powstanie między innymi w Zwardoniu. Jest on dedykowany wyłącznie do celów kolejowych i funkcjonuje jako autonomiczny obiekt. Budowa wież jest prowadzona po uzyskaniu pozwoleń oraz z zachowaniem wszystkich norm bezpieczeństwa. Dla właściwej realizacji systemu możliwe są tylko zaprojektowane, ściśle określone i stosowane rozwiązania. Efektem wprowadzenia nowego systemu będzie sprawna łączność i wzrost poziomu bezpieczeństwa w ruchu kolejowym. System będzie pozwalał na lepsze zarządzanie ruchem pociągów – stwierdziła Katarzyna Głowacka z zespołu prasowego spółki PKP PLK.
Jeśli jest już wieża odpowiedniej wysokości, to mamy dwie opcje. Albo wykorzystać ją taką jak stoi i nie budować nowej.
Lub jeśli ta jest zła, to trzeba ją odkręcić od fundamentu, i na nim stworzyć nową.
Nie widzę potrzeby aby stały dwie obok siebie, może nawet szkielet drugiej będzie zakłócał sygnał nowej.
Oglądam sobie piracików z karaibów i jem paróweczki z musztardką… Mam też prze pyszną herbatkę 😀
Musi być z dużą ilością prądu, paróweczki tego wymagają, musztarda niekoniecznie.
Słusznie, taki Karaib może wyprodukować wielu piratów, licz ilu.
Kolej w Zwardoniu robi wstyd. Spójrzmy tylko na wszystkie kolejowe budynki począwszy od tego obok Szkoły i ciągnące się wzdłuż drogi te ,,budy” opuszczone niszczejące, te ogrodzenia i tereny zieleni… . Zwardoń odwiedza spora liczba turystów, ale jak sami twierdzą, że centrum ich odstrasza. Mało tego, że mamy kolejowe straszaki to inna sprawa warta poruszenia jak maszt- toalety publiczne, czy kiedyś ich doczekamy? Kosze na śmieci-czy ich też nie doczekamy wzdłuż najbardziej ruchliwej drogi od Kościoła na Rachowiec gdzie porusza się tyłu turystów i oglądają kwitnące puszki butelki… . Szkoda, że Zwardoń tak upada.
Może warto wysłać jakieś pismo do PKP z podpisami mieszkańców że nie zgadzamy się żeby PKP robiło, swoimi budynkami i ich majątkiem, ze Zwardonia najbrzydszą miejscowość w kraju. Żeby PKP tak załatwiło tak piękne miejsce. Zwardoniacy sami tego nie zmienią.
Może warto to ruszyć bo będzie tylko gorzej.
Uważam, że to bardzo dobry pomysł. Najwyższa pora, żeby ktoś zaczął działać w tym Zwardoniu. Może radni powinni wystosować takie pismo i zebrać podpisy???
Bardzo dobry pomysł. Jeśli nie my mieszkańcy to kto zawalczy o nasz Zwardoń?
Coś na podobieństwo chęci budowy dwóch wieżowców w Warszawie.
A od czego niby jest pekapepeelka jak nie od masztów w gòrach?? Sama nazwa wskazuje i tam derektorzy realizują zadania i premie słuszne biorą.
Poza tym to nie jest taki zwykły maszt. To jest maszt na miarę naszych czasów.
A jak Wam o to żaldupeściska to się było do partii rządowej zapisać.
Piękny Zwardoń nie ma szczescia, zabudosany już hangarami za kilka milionów ktorych nikt nie potrzebuje a teraz jeszcze będzie kilka masztów.
Hermenegilda tego nie wie i nie rozumie co to jest “zabudosany”.
Zwykła literówka żałosny podszywaczu.
No literówka być musi przy żłopijstwie podszywacza.
PKP to paradoks , gdyby PKP musiało samo na siebie zarabiać to pociągi przewoziły by pasażerów, widocznie PKP dostaje pieniądze skądidnąd to po co miałoby sie użerać z pasażerami ,w końcu to polskie “eldorado “
Przyzwyczaili nas politycy do takich odpowiedzi często słyszanych w telewizji. O co innego jest pytany polityk a co innego odpowiada i wydaje się, że staje się to normą i w postępowaniu urzędniczym.
Tak, podszywaczu, jesteś baaardzo mądry.
Hermenegilda oryginał jest mądra a kilku podszywaczy co sobie chcą pohasać kosztem Hermenegildy – niekoniecznie.
Właśnie – na starej pic zy młodzież ćwiczy 😀
na sali gimnastycznej
Zamknijcie kurek z dotacjami, zaraz dojdzie do optymalizacji kosztów PKP. Fajnie się rozporządza nie swoją kasą, zresztą tak samo jak Sasinowcy z p**s
A wcześniej Tuskowcy z PełO
Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!
nie cytata, nie pisata, filozof, przeczytaj to jeszcze raz co napisałeś. Kłania się nick “filozof”, proponuję od dawna.
nick na kompromitacja, lub Kom-pro- mi-tacja, bo to nie ja. Oczywiście nick klepitłuk/klepiszon (wersja do wyboru, mogą być obie) jako nick byłby za bardzo oczywisty, ale też wskazany. Po raz już chyba 102 informuję, ze nicku żadnego nie używam i nie będę używał. A ostatni mój post miał miejsce jakieś kilkanaście dni temu, Także kompromitacja za kompromitacją następuje niejakiej H… czyli klasycznego klepitłuka/klepiszona, który klepie po to, by klepać, choć nic mądrego z tego nie wynika, poza klepaniem. No chyba, że jako wielonickowiec, ta cytata to niejaka H… wtedy wszystko jasne. Tworzenie sztucznego ruchu na forum, kreacja imaginacji i widzimisię… Czytaj więcej »
Krótko odpowiem: osoby nie trzeba szukać, ujawnia się co chwilę podszyta pod nick “Hermenegilda”, opowiadająca np. o przypadłości ze zwieraczem. Że nie używasz nicka to nie jest informacja na 102. Resztę bzdur będziesz jeszcze miał okazję powtórzyć nie raz.
udaj się do specjalisty, a znajdziesz odpowiedź na np. podszyte pod nick. Nie używam nicka i to jest informacja na 103. Bzdury to powtarzasz cały czas i będziesz je klepała, bo taki charakter masz, psychotyczny.
102 czy 103 bo już się pogubiłam.Nie przez to, że nie poszłam do specjalisty.
i polecam wizytę u specjalisty.
W swoim przypadku udaj się do lepszego specjalisty, który powie że 102 to nie jest to samo co 103.
103 to wiem co napisałem, bo tak napisałem. Specjalista potrzebny niejakiej H… coby zrozumiała, że mogę napisać nawet 104 lub 105, bo to mój tekst.
Mogłeś ale wcześniej napisałeś 102. Nie ma tu wielkiej filozofii aby wziąć pod uwagę co się pisze raz a za chwilę drugi raz inaczej.
potrzebny jest specjalista niejakiej H… aby zrozumiała, że mogę napisać 106 lub 107.
Jednak filozofia.
pogląd. Toksykologię uprawia niejaka H… która do specjalisty udać się powinna.
Racja jest jak dupa ,każdy ma swoją (J.Piłsudzki)
i tak dupa z tyłu, bez cytaty.
Jeśli się obracasz filozof w lewo, a spróbuj w prawo.
klepitłuk/klepiszon (wersja do wyboru, mogą być obie) obróci w prawo lub w lewo.
Z dupą czy bez?
bez.
A skąd ci bez wezmę o tej porze, trzeba poczekać jeszcze trochę aż zacznie kwitnąć.
czy z, czy bez. Kolejny przykład, że specjalista potrzebny.
aby nie błądzić i później trafić do odpowiedniego specjalisty,
nie pomogę. Błądzenie rzeczą ludzką jest. Zwłaszcza do aż takiego specjalisty.