Wczoraj wieczorem złodziej chciał ukraść dwie butelki piwa ze sklepu przy bielskiej ulicy Morskie Oko. Jego zamiary przejrzała sprzedawczyni i ruszyła za nim w pogoń.
Pomiędzy rabusiem a kobietą wywiązała się szamotanina. Sprawca odepchnął ją, kopnął w stopę, po czym uciekł. Zauważyli to przypadkowi świadkowie, którzy ujęli złodzieja i przekazali go w ręce policji.
Okazał się nim 19-letni bielszczanin. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu.
Sprawca trafił do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator.
Qwq! jak trzeba mieć zryty garnek ,żeby kraść dwie butelki piwa i jeszcze stawiać się do niczego winnej kobiety. DNO!