O zamontowanie wyświetlaczy prędkości pojazdów apeluje radny Mirosław Staniek. Jego zdaniem, wpłynie to na poprawę bezpieczeństwa uczniów. Chodzi o rejon szkół podstawowych w Kończycach Małych i Zebrzydowicach. Radny złożył wniosek do wójta w tej sprawie, a gospodarz gminy przekazał „temat” kierownictwu Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Rzecz dotyczy bowiem ewentualnych zmian na drodze wojewódzkiej DW 937.
Zarząd Dróg Wojewódzkich odniósł się do problemu… negatywnie. Jak poinformował Jerzy Machowski, zastępca dyrektora ZDW ds. zarządzania drogami i mostami, zaszłaby potrzeba wykonania takiego urządzenia na specjalne zamówienie, ponieważ tego rodzaju wyświetlacze nie są powszechnie dostępne. Dalej w swojej odpowiedzi zastępca dyrektora ZDW przypomina, że w rejonie obydwu szkół zostało wykonane „oznakowanie pionowe i poziome o podwyższonym standardzie. Ponadto przy obu wskazanych placówkach oświatowych istnieją ostrzegawcze sygnalizacje świetlne oraz ograniczenie prędkości jazdy do 40 km/h”.
Z takim podejściem do problemu nie zgadza się radny Mirosław Staniek. – ZDW zasłania się stwierdzeniem, że ruch jest nieduży. Tymczasem taki wyświetlacz funkcjonuje w rejonie szkoły podstawowej w Ruptawie, na granicy Zebrzydowic i Jastrzębia-Zdroju. Szkoła stoi przy tej samej drodze DW 937. Argument finansowy też odpada, ponieważ w obu miejscach przy szkołach jest zasilanie i wystarczy tylko zamontować proste wyświetlacze. Ich rolą byłoby ostrzeganie kierowców napisem „Zwolnij!”, kiedy ci będą jechali za szybko. To koszt kilkunastu tysięcy złotych. Jakie to pieniądze w porównaniu z bezpieczeństwem dzieci? Dla mnie sprawa nie jest zamknięta – podkreśla stanowczo radny.