Członkowie i sympatycy Lewicy z powiatu żywieckiego musieli w tym roku odwołać pierwszomajowe obchody w Żywcu w ramach Międzynarodowego Święta Ludzi Pracy Dnia Solidarności Klasy Robotniczej i Inteligencji.
Jak informuje Adam Zoń, przewodniczący zarządu powiatowego SLD w Żywcu, tradycyjne uroczystości nie odbyły się z uwagi na panującą sytuację z pandemią koronawirusa. W poprzednich latach 1 maja świętowano na żywieckim Rynku z udziałem sympatyków Lewicy, mieszkańców i orkiestry dętej.
– W tym roku 1 maja wspólnie z Henrykiem Satławą, wiceprzewodniczącym zarządu powiatowego SLD w Żywcu, oraz Władysławem Pindlem, członkiem zarządu, złożyliśmy symbolicznie wiązanki kwiatów i zapaliliśmy znicze pod tablicą przy ulicy Komorowskich. Tablica ta upamiętnia tragiczne wydarzenia z 16 marca 1932 w Żywcu, gdy policja zaatakowała uczestników manifestacji robotniczej. Wówczas od policyjnych kul zginęło 5 robotników, a wielu odniosło rany – podkreśla przewodniczący Adam Zoń, który dodaje, że kwiaty pod tablicą złożyli również burmistrz Żywca Antoni Szlagor i przewodniczący Rady Miejskiej w Żywcu Jarosław Gowin.
Historia lubi się powtarzac