Czy w Żywcu jest wystarczająca ilość mieszkań? Radny miejski Tadeusz Trzop twierdzi, że nie. Z kolei burmistrz Antoni Szlagor podkreśla, że powstają nowe lokale, ale nie wzbudzają zainteresowania.
Kilka tygodni temu radny Tadeusz Trzop zaproponował burmistrzowi, aby władze miejskie rozważyły możliwość sta-rania się o dotację z rządowego programu Mieszkanie+, bo – jak podkreślił – w Żywcu jest „głód” na mieszkania.
– Bierzemy udział w takich programach, na jakie nas stać. Niby jest „głód” na mieszkania, a wciąż nie ma chętnych na dziesięć lokali przy powstającej inwestycji na ulicy Browarnej, którą prowadzi nasza spółka Towarzystwo Budownictwa Społecznego – odpowiedział burmistrz Antoni Szlagor.
Radny Tadeusz Trzop zastanawiał się czy brak chętnych nie jest spowodowany zbyt wysoką ceną za mieszkania.
– To nie taka straszna cena. Ale nie ode mnie zależy, że banki dają takie oprocentowania i ceny zaporowe na kredyty dla chcących kupić mieszkania. Jedno na drugie się nakłada. Staramy się śledzić każdy program. Obecnie występujemy o dopłatę do czynszu dla mieszkańców z ulicy Futrzarskiej, aby było to dla nich bardziej dostępne. Podobnie będziemy też robić z budynkiem przy ulicy Browarnej – podkreślił burmistrz.
Na jednej z sesji Grażyna Kita, prezes spółki miejskiej TBS, powiedziała radnym, że na przestrzeni ostatnich lat wybu-dowanych zostało w Żywcu szereg mieszkań TBS, socjalnych i komunalnych.
– Do lutego 2022 roku powstać ma 30 nowych mieszkań przy ulicy Browarnej w trzech nowych budynkach mieszkalnych oraz w rozbudowanym i zaadaptowanym sąsiednim zabytkowym domu. Mieszkania będą gotowe pod tak zwany klucz, czyli lokator będzie się mógł wprowadzić ze swoimi meblami. Powierzchnia tych mieszkań będzie liczyła od 40 do 60 metrów kwadratowych. W po-wstanie tych mieszkań zaangażowany jest kredyt, środki własne TBS, dopłata z miasta, a także partycypują w tym przyszli mieszkańcy. Warto jednak zaznaczyć, że dopłata z miasta zostanie zwrócona do budżetu po zakończeniu inwestycji i oddaniu jej do użytkowania – podkreśliła prezes Grażyna Kita.
Dajcie mieszkania samotnym matka a nie na kabatach gdzie jest syf brud patologia jak mozna tak traktowac samotne matki wstyd !
A tbs !! To porażka budynek trzyma się jak z zapałek nie polecam!! Wszystko tuszowane a po wynajmie jesteś traktowany jak pise
A Pan Burmistrz jest w Zarządzie Spółdzielni Mieszkaniowej Gronie i jakoś nic w tej instytucji się nie dzieje. Może niektórym zależy, żeby nic się nie budowało. Jeszcze parę lat i zostaną tu sami starzy, kto wtedy będzie płacił podatki?
A pan burmistrz niech sam idzie na zadupie do browaru
Dać 55 tyś zł Partycypacji
Prawie 10 tyś zł kaucji….
A i tak co miesiąc trzeba płacić ponad 800 zł czynszu…. lepiej wziąć kredyt i kupić mieszkanie na własność od dewelopera…
Wysłać burmistrza do Austrii, to się dowie jak budują mieszkania komunalne. 30 lat nowej Polski i dalej to samo dziadostwo! Dilerzy,spolki szemrane, i inni inwestorzy, tylko biznes i kolesiostwo A dla ludzi szalasy! Było źle,jest źle i będzie źle!????
Może należałoby zacząć od pytania – po co mieszkać w Żywcu? Mieście niewykorzystanych szans. Z najgorszym powietrzem w sezonie grzewczym. Bez żadnych perspektyw biznesowych etc…
Otóż to, kto może, ucieka z Żywca. To miasto umiera.
już światła na noc gaszą 🙂 Miasto w ciemnościach. Przejechać autem przez żywiec to akt desperacji .
Najważniejsze że swoi na stołkach…. kolesiostwo, układy, układziki i brak pomysłów.
A do tego dziurawe drogi miejskie, brak parkingów, wysokie podatki “od wszystkiego”, estetyka miasta to śmietnik i jeszcze pomysł budowy spalarni w tle…