Najpierw uciekał skodą, a gdy samochód odmówił posłuszeństwo, to pieszo. Takie sceny rozegrały się kilka dni temu w Żywcu.
Jak informuje żywiecka policja kilka dni temu późnym wieczorem na ulicy Pierwogóra w Żywcu policyjny patrol dostrzegł skodę, która jechała zygzakiem. Mając podejrzenia, że kierowca może być pijany zatrzymali go do kontroli.
– Dali kierowcy sygnał do zatrzymania się, ale ten całkowicie to zignorował i zaczął uciekać. Policjanci rozpoczęli pościg. Po chwili mężczyzna wjechał na drogę gruntową, gdzie auto odmówiło posłuszeństwa. Wówczas zaczął uciekać pieszo. Policjanci szybko dogonili go i zatrzymali – podkreślają policjanci z Żywca.
Jak się okazało 46-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego miał prawie 2 promile alkoholu. Ale to jeszcze nie wszystko, bo mężczyzna miał dożywotni sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. 46-latek trafił do policyjnego aresztu, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Jako, że dopuścił się przestępstw w warunkach recydywy, to śledczy wspólnie z prokuratorem wnioskowali o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd przychylił się do wniosku i 46-latek trafił do aresztu na dwa miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet do pięciu lat więzienia, ale z uwagi na recydywę sąd może podwyższyć karę.
A wystarczyło zamówić TAXI TRZECH BRUDASÓW Z TELE-TAXI !!!!
A z co z głównym dowodzącym z Trzebini???,i nie wspomnę o mistrzu z metra ciętego,co zna się na strategi transportu….