Policjanci z Ustronia na gorącym uczynku złapali mieszkańca Sosnowca, który wypoczynek w Beskidach łączył z gościnnymi, złodziejskimi, występami.
Kierownik jednej z firm zawiadomił wczoraj policjantów z Ustronia o kradzieży elementów narządzi budowlanych takich jak sworznie, łączniki czy płyty, do której miało dojść w niedzielę na terenie rozbiórki budynku znajdującego się na obrzeżach miasta. Wartość skradzionych przedmiotów oszacowano na 2,6 tysiąca zł. – Policjanci pojechali na miejsce kradzieży i zauważyli młodego mężczyznę przygotowującego elementy do zabrania z terenu rozbiórki. Okazało się, że rabuś ponownie wrócił, aby ukraść kolejne elementy. Przyłapany na gorącym uczynku 23-latek z Sosnowca trafił do policyjnego aresztu. Przedmioty, które usiłował ukraść za drugim razem były warte ponad 2100 zł – informuje Rafał Domagała, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie. Okazało się, że sosnowiczanin przebywał w Ustroniu w jednym z domków letniskowych. Na terenie tej posesji stróże prawa odnaleźli pozostałe skradzione przedmioty. Złodziejowi grozi teraz do 5 lat więzienia.
