Wydarzenia Bielsko-Biała

Skrzyczne nie dla piechurów

Fot. Marcin Płużek

Narciarze wygrali z pieszymi turystami: tej zimy wszystkie szlaki turystyczne prowadzące na Skrzyczne ze Szczyrku zostały oficjalnie zamknięte. Taką decyzję podjął PTTK. W górach pojawiły się tablice informujące turystów o tym fakcie. O tym, że może do tego dojść wiadomo było od pewnego czasu. Teraz przypuszczenia te stały się faktem…

Rozwój infrastruktury narciarskiej w rejonie Szczyrku uderzył rykoszetem w miłośników pieszych górskich wędrówek. Wszystko dla tego, że większość szlaków w rejonie Skrzycznego czy Malinowa koliduje z trasami zjazdowymi.Tymczasem to, że w górach zalega śnieg nie oznacza, iż turyści rezygnują w tym czasie z pieszych wędrówek. Takie zimowe eskapady cieszą się wśród wytrawnych piechurów dużym powodzeniem. Zwłaszcza że bez trudu i tanim kosztem można zaopatrzyć w się rakiety śnieżne pozwalające poruszać się na piechotę nawet w bardzo głębokim puchu. Poza tym ostatnimi laty zimy w Beskidach nie są zbyt śnieżne i wędrówka po górach nie nastręcza większych trudności. Problemem jest coś innego. Sporo pieszych szlaków turystycznych koliduje z trasami zjazdowymi. Tak jest właśnie na Skrzycznem, gdzie wszystkie szlaki prowadzące na ten szczyt ze Szczyrku przecinają, czy wręcz prowadzą odcinkami tras narciarskich. W tym także tymi najtrudniejszymi, jak chociażby FIS, na którym narciarze potrafią rozpędzić się do ogromnych prędkości.

Do tej pory w okresie zimowym szlaki te były dla turystów dostępne, a PTTK apelował jedynie do korzystających z nich osób o zachowanie szczególnej ostrożności.

Proszono, aby poruszali się wyłącznie skrajem tras narciarskich (w miejscach gdzie te pokrywają się ze szlakami pieszymi), a w trakcie ich przekraczania zwracali baczną uwagę na to, co dzieje się wokół. W tym rejonie nie ma bowiem możliwości poprowadzenia szlaków turystycznych w taki sposób, aby omijały trasy zjazdowe. Tych na północnych stokach Skrzycznego wytyczono bowiem bardzo wiele i przecinają zbocze we wszystkich kierunkach. Tak samo jest z trasami pieszymi, wytyczonymi – co warto zaznaczyć – znacznie wcześniej niż te zjazdowe. A zrobiono to w sposób przemyślany i logiczny. Zmiana ich przebiegu nie wchodzi więc teraz w rachubę. To sprawiło, że PTTK – rad nie rad – zdecydowało się w końcu zamykać w sezonie zimowym przeznaczone dla piechurów znakowane ścieżki turystyczne. Coraz częściej dochodziło bowiem na nich do niebezpiecznych sytuacji. Poza tym to na PTTK – jako gospodarzu szlaków – spadała odpowiedzialność za ewentualne negatywne skutki spowodowane przez takie sytuacje.
Zamknięte na czas zimy (sezon narciarski) zostały obecnie szlaki: zielony i niebieski prowadzące ze Szczyrku na Skrzyczne oraz końcowy odcinek prowadzącego z Buczkowic szlaku czerwonego (od miejsca, w którym łączy się ze szlakiem zielonym). Przypominamy, że już dwa lata temu z uwagi na rozbudowę tras narciarskich na stoach Malinowa zlikwidowany został zielony szlak turystyczny wiodący z Soliska (z przystanku autobusowego) właśnie na Malinów i dalej w kierunku Skrzycznego lub Baraniej Góry. Jego dolny odcinek biegł bowiem leśnym duktem, który obecnie został przekształcony w szeroki stok zjazdowy. W zamian w tym roku PTTK wytyczył w tym rejonie nowy szlak turystyczny oznakowany na niebiesko. Dzięki niemu można teraz dotrzeć (jest dostępny także zimą!) z Soliska na Malinowską Skałę (a stamtąd na przykład dalej wiodącym granią zielonym szlakiem na Skrzyczne) i jest to obecnie jedyny szlak, którym w okresie zimowym można legalnie poruszać się po północnych zboczach szeroko rozumianego masywu Skrzycznego. Wiosną PTTK chce wyznaczyć w tym rejonie kolejną pieszą ścieżkę, tym razem wiodącą przez Halę Skrzyczeńską na Małe Skrzyczne, lecz będzie to wyłącznie szlak dostępny latem (zimą przebiega tamtędy trasa zjazdowa).
Można przypuszczać, że znaki zakazujące poruszania się zimą po szlakach turystycznych nie odstraszą wszystkich piechurów. Ci jednak, którzy zdecydują się na nie wyruszyć, muszą mieć świadomość, że robią to na własną odpowiedzialność i poniosą wszelkie negatywne skutki swojej decyzji…

google_news
Subskrybuj
Powiadom o
guest
13 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Lukas
Lukas
5 lat temu

” dla tego”???

Zbych
Zbych
5 lat temu

Co za idiotyzm!!! Tylko w Polsce można podejmować tak debilne decyzje!

Turysta pieszy
Turysta pieszy
5 lat temu

Mała poprawka. Zielony nie jest zamknięty w całości więc…trochę wprowadzanie w błąd 🙁
http://bielsko.pttk.pl/szlaki-turystyczne/

Chudzin
Chudzin
5 lat temu

Rozumiem, że dotyczy to tylko członków PTTK? 😉

Karol
Karol
5 lat temu

Taaa. Kasiorka.
Wszystko zabudowali infrastrukturą narciarska bez zastanowienia i teraz pieszo nigdzie się nie ruszysz, dojechać nie dojedziesz bo wszystkie drogi zatkane, a na dokładkę nawet w samum Szczyrku możesz zostać rozjechany przez jak nie samochód turysty to przez narciarza…

Tomasz
Tomasz
5 lat temu
Reply to  Karol

Ty tak na serio?

Pomysłodawca
Pomysłodawca
5 lat temu

Ja myślę że to rewelacyjny pomsł. Zaorajmy cały ten masyw. Skoro w ziemie sa narciarze to może na lato zróbmy trasy na kłady i samochody terenowe. Oczywiście dodatkowo kilka tras dla rowerów. W schronisku sprzedawajmy tylko piwo ( milion gatunków ) Zróbmy też duży betonowy parking, asfaltową drogę na górę i w połowie drogi Mc Paśńika. To będzie piękne 🙂 Wcześniej wydajmy zezwolenia żeby wystrzelać tam wszystkie zwierzęta ( żeby przypadkiem któreś nie połamało jakiegoś zderzaka wychodząc na piękną, nową drogę ) Zapomniałem że jeszcze można sprzedać parę działek dla nadętych bufonów żeby postawili tam kilka domów….Maskara. Jedno z piękniejszych… Czytaj więcej »

Fredek
Fredek
5 lat temu
Reply to  Pomysłodawca

Dodałbym, żeby wybudowano nie kilka domów ale conajmniej 10 piętrowych apartamentowców (tak jak teraz dewastuje się podnóże Chopka przez tę samą firmę (TMR). Z jednej strony cieszyć się można z modernizacji Szczyrku ale TMR wg mnie to firma która PRZEINWESTOWYWUJE. To nie jest żaden zrównoważony rozwój tylko wręcz przeciwnie. Tłok na trasach bo kanapa musi być co najmniej 6 os. budowa wielkiego “jeziora’ na Hali Skrzyczeńskiej. 20 0sobowe gondole na szczyt Chopoka… Kasa rządzi.

Paweł
Paweł
5 lat temu

Nie rozumiem o co ta burza, narciarze mogą korzystać z dobrodziejstw terenu znacznie krócej niż piesi wędrowcy. W Austrii jest znacznie większą infrastruktura i nikt z wędrowców o to nie płacze, że jest to problem dla nich. Spójrzcie chociażby na dostępność szlaków w zimie u naszych sąsiadów Słowaków… Pozdrawiam wszystkich miłośników białego szaleństwa:)

ErEs
ErEs
5 lat temu

Ale co? PTTK zamyka, ale sciezki drogi pi ktorych biegna szlaki są. To w czym problem. Chcę iść, idę.

Edwin
Edwin
5 lat temu

No niestety tak to jest jak kasa rządzi!!! Jakiś KUTA….ON musiał dobrze dodać w łapkę żeby taka decyzję podjąć!!!

Wojtas
Wojtas
5 lat temu

A poza tym …może to narciarzom powinno się zalecić udostępnić pierwszeństwa pieszym? a nie wchodzić w d..ę biznesowi;)

Wojtas
Wojtas
5 lat temu

Jak organizacja mająca wspierać turystykę pieszą może zadowolić się tym że zabronia…..co to jest?…….