26 czerwca minęło 50 lat od wybuchu wielkiego pożaru rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach. W trakcie trwającego 3 dni pożaru oraz w wyniku odniesionych ran śmierć poniosło 37 osób, przeszło 100 zostało poparzonych i odniosło inne obrażenia. Ich pamięć uczczono w niedzielę 27 czerwca.
Główne uroczystości rozpoczęły się złożeniem kwiatów na mogile zbiorowej strażaków znajdującej się na cmentarzu NMP Wspomożenia Wiernych w Czechowicach-Dziedzicach. Wiązanki kwiatów złożyły delegacje: Urzędu Miejskiego w Czechowicach-Dziedzicach z Burmistrzem Marianem Błachutem na czele, LOTOS Terminale S.A oraz KM PSP z Bielska-Białej.
Mszę św. w intencji ofiar pożaru odprawił ks. Marian Frelich w kościele pw. NMP Królowej Polski w Czechowicach-Dziedzicach przy ul. Ks. J. N. Barabasza 3. Po mszy św. uczestnicy uroczystości przeszli wzdłuż ul. Ks. J. N. Barabasza, by zgromadzić się przy pomniku ofiar pożaru i oddać im należny hołd minutą ciszy. Samochody z OSP Lipowiec i OSP Dziedzice oddały cześć ofiarom minutowym wyciem syren.
Delegacje złożyły wiązanki kwiatów pod pomnikiem poległych w pożarze, po czym nastąpiło odprowadzenie pocztów sztandarowych.
Niestety były to inne czasy mój starszy brat brał udział w tej akcji opowiadał sprzęt stary parę Tatr reszta Stary małe po 2000 l wody brak po paru godzinach środka pianotwórczego ściągany był dopiero z Oświęcimia z Azotów itp jedynie co było to walka ludzi i odwaga teraz taki pożar opanowany za kilka godzin.Mówił mi że po akcji mówiono że zostało za dużo strażaków było wpuszczone bezpośrednio pod zbiorniki i dlatego tylu poniosło śmierć ale kto tak naprawdę wie co by było.
Nie znam tego zdarzenia , Zolla opowiedz
No to opowiada, że był z dziatkami (dziatwą?) ale czyżby z dziećmi? Jeśli był dzieckiem, może nie wiedzieć, że były wtedy władze komunistyczne, nieco jednak inne czasy od dzisiejszych i władze nie należy łączyć.
Co się wtedy stało
Mi mama kiedyś odpowiadała na takie pytanie: “cielę oknem wyleciało”. A ja się dopytywałam nadal: jak to oknem wyleciało. Ten piorun może był takim cielęciem co to spowodowało, że trzeba było ewakuować całe miasto. Władze komunistyczne o tym nie wiedziały i Zolii zapewne uważa, że i dzisiejsze władze nie ewakuowały natychmiast całego miasta. I chyba ma rację.
Noi scio me nihil scire nadal
Nadal Rafael ale ten to wie.
wyguglajcie sobie. Dużo by gadać.
Szkoda, że gazeta tylko lakonicznie przypomniała o zdarzeniu. Młodzi nie znają tych faktów? Czego was uczą w szkołach?
No tak, to nie było chlubne zdarzenie dla Polaków, ale przerobienie byłoby bardzo pouczające.
U nas narodowych wpadek i negatów się nie przerabia. Cicho sza, aż wszyscy zapomną.
Pamiętam, byliśmy z dziatkami półtora kilometra od pożaru, widzieliśmy uderzenie pioruna.
Dziękujmy Bogu, że tylko tak się skończyło.
Gdyby detonowały zbiorniki z amoniakiem….
Dlaczego natychmiast nie ewakuowano całego miast?
“Udo się” , wciąż aktualne zaklęcie polskich władz,